Dolly

Dolly stresu w życiu to chyba nigdy nie zaznała. Idzie przez życie jak przecinak 🙂 Jest wyjątkowo odważna na spacerach. Skacze, tupie, biega, energii ma sporo 🙂 Niby je dobrą karmę, ale ma też skłonności do dojadania po trawnikach, więc pewnie jakieś wspomagacze po drodze znalazła, że taka radość na spacerach i tyle energii. Trzeba pilnować pannicy z tymi spożywczymi poszukiwaniami 🙂

Dolly w domu jest typowym podrostkiem. Owszem, potrafi poleżeć spokojnie, coś tam sobie memle w pyszczku (i lepiej sprawdźcie co to), trwa proces regeneracji. Ale potem wstanie i zaczyna się zabawa z psimi kumplami. Nie znamy nazwy tej zabawy, ale dużo w niej biegania i podgryzania. W każdym razie jest to widok kojący zmęczone dusze 🙂

Beztroskie dzieciństwo Dolly jest niestety przerywane nauką trzymania czystości i chodzenia na smyczy. Bardzo wymagający są ci ludzie, ale skoro można się z nimi wygłupiać a potem spać z nimi w łóżku, to Dolly, cóż robić, przyswoi tą wiedzę. Ludzie są super przecież, tulą, głaszczą i jeszcze kocykiem przykryją, żeby Dolly nie zmarzła 🙂Dolly stresu w życiu to chyba nigdy nie zaznała. Idzie przez życie jak przecinak 🙂 Jest wyjątkowo odważna na spacerach. Skacze, tupie, biega, energii ma sporo 🙂 Niby je dobrą karmę, ale ma też skłonności do dojadania po trawnikach, więc pewnie jakieś wspomagacze po drodze znalazła, że taka radość na spacerach i tyle energii. Trzeba pilnować pannicy z tymi spożywczymi poszukiwaniami 🙂 Dolly w domu jest typowym podrostkiem. Owszem, potrafi poleżeć spokojnie, coś tam sobie memle w pyszczku (i lepiej sprawdźcie co to), trwa proces regeneracji. Ale potem wstanie i zaczyna się zabawa z psimi kumplami. Nie znamy nazwy tej zabawy, ale dużo w niej biegania i podgryzania. W każdym razie jest to widok kojący zmęczone dusze 🙂 Beztroskie dzieciństwo Dolly jest niestety przerywane nauką trzymania czystości i chodzenia na smyczy. Bardzo wymagający są ci ludzie, ale skoro można się z nimi wygłupiać a potem spać z nimi w łóżku, to Dolly, cóż robić, przyswoi tą wiedzę. Ludzie są super przecież, tulą, głaszczą i jeszcze kocykiem przykryją, żeby Dolly nie zmarzła 🙂