Istnieją psy, które kiepsko reagują na samotne zostawanie w domu. Czasami dowiadujesz się tego od sąsiadów, którzy informują Cię, o tym, jak przejawia się lęk separacyjny. Zza drzwi słychać piszczenie, wycie czy szczekanie psa.
Bywa i tak, że czasem dowiadujesz się tego sam, po powrocie do domu. Mowa o pogryzionych przedmiotach czy meblach. Czasami też psy załatwiają się wtedy, gdy nie ma Cię w domu. Przyczyn reakcji na samotność może być więc kilka…
Lęk separacyjny: przyczyny
Tymczasem, pies może reagować lękiem separacyjnym na przykład na to, że zwyczajnie zostaje sam w domu i… się nudzi. Może też cierpieć na syndrom lęku separacyjnego.
To zaburzenie polegające przede wszystkim na nadmiernym przywiązaniu emocjonalnym do właściciela. Psy zdradzają jego symptomy na przykład wtedy, gdy właściciel jest jeszcze w domu. Przejawem niepokojącym może być fakt, że pies chodzi krok w krok za właścicielem, musi mieć zawsze go w zasięgu wzroku, albo piszczy gdy wyjdzie do łazienki.
Z kolei jeśli zostaną same w domu całkowicie – załatwiają się, nie zjadają posiłków czy smakołyków. Co więcej, gdy właściciel zbliża się tylko do drzwi – pies się denerwuje, dyszy, piszczy i drapie w drzwi. Wszystko po to, by uniemożliwić właścicielowi opuszczenie domu.
Istnieją też psy, które niszczą wszystko w domu, ponieważ się nudzą. Uruchamiają się więc dopiero po kilku godzinach bezczynności – wówczas wymyślają sobie zajęcia, o których nawet niejednokrotnie nie myślisz. Co wtedy zrobić?
✔️ By zapobiec lub całkowicie zminimalizować ryzyko pojawienia się lęku separacyjnego u adoptowanego psa, od pierwszego dnia trzeba przyzwyczaić go do tego, że w trakcie dnia istnieją momenty, gdy musi się sam sobą zająć.
✔️ Warto więc, wyznaczyć sobie okresy w ciągu dnia, gdy nie będziesz zwracać uwagi na psa. Ignoruj go i staraj się dążyć raczej do tego, byś to Ty inicjował kontakt, a nie odwrotnie.
Gdy lęk separacyjny jest (ZA) silny
Tymczasem, prawdopodobnie wziąłeś kilka dni urlopu na pierwsze poadopcyjne dni. Wówczas warto mądrze wykorzystać ten czas.
❌ Nie siedź więc z psem przez cały czas w domu, wychodź najpierw na krótko, stopniowo wydłużając czas nieobecności. Jeśli pies się denerwuje – możesz spróbować wychodzić najpierw do innego pokoju – niekoniecznie z domu. Z kolei, gdy pies bardzo źle znosi samotność – najpierw wychodź na kilka sekund. Możesz także zostawić lekko uchylone drzwi. Kluczowe jest jednak tutaj to, byś wracał do psa nim zacznie się denerwować.
❌ Nigdy nie wracaj, gdy pies jest już zdenerwowany. Najważniejsze jest ubiegnięcie momentu odczuwania lęku. Ćwiczenie trzeba powtarzać kilka razy dziennie.
Jak opanować lęk separacyjny nim wyjdziesz?
Tymczasem, zdarza się także tak, że psy cierpiące na lęk separacyjny denerwują się już wtedy, gdy widzą, że szykujemy się do wyjścia – na przykład zakładamy buty.
Rób wcześniej ćwiczenia – ubieraj się i szykuj, jak do wyjścia. Później zdejmuj buty i kurtkę na oczach psa. Jeśli w międzyczasie pies się zdenerwuje – poczekaj, aż się uspokoi, po czym powtórz opisany wyżej rytuał.
? Zapewnij atrakcje!
To kolejna ważna rzecz w postępowaniu z psem, który cierpi na zespół lęku separacyjnego – rutyna. Dla takich psów ważna jest powtarzalność i przewidywalność tego, co dzieje się w życiu pupila. To pozwala mieć z kolei poczucie kontroli. Błędem jest na przykład codzienne wracanie po pracy do domu i wysiadywanie z pupilem do wieczora, a później… nagłe wychodzenie na zajęcia czy do pracy.
Dodatkowo, niektórym psom cierpiącym na lęk separacyjny pomaga także towarzystwo innego zwierzęcia w domu. Warto jednak pamiętać, że nie jest to jednak żadne panaceum, a w niektórych przypadkach przygarnięcie kolejnego zwierzaka nie pomoże.
Co więcej, jeśli lęk separacyjny u psa jest nasilony, można dodatkowo wspomóc się łagodnymi środkami o działaniu przeciwlękowym. Te z kolei dostępne są w sklepach zoologicznych – mowa o naturalnych feromonach, wydzielanych przez suczki.
Jeśli te nie zdadzą próby – warto sięgnąć po środki dostępne wyłącznie na receptę. Pamiętaj jednak, by przepisywał je wyłącznie lekarz weterynarii.
Lęk separacyjny to także… szczekanie! A jak sobie z nim poradzić przeczytacie tutaj: CO ZROBIĆ, GDY SZCZEKANIE PSA PRZESZKADZA SĄSIADOM?