Wszyscy doskonale wiemy, co dzieje się w Ukrainie. Wszyscy doskonale także wiemy, ilu mamy już uchodźców w naszym kraju. Co ciekawe, ci uchodźcy właśnie to wbrew pozorom nie sami ludzie. Często zapominamy, że uciekają także zwierzęta… Są wśród nich przede wszystkim psy z Ukrainy, koty, chomiki i inni przyjaciele tamtejszych rodzin.
Jednak wciąż w gąszczu tych ludzi, którzy zapominają – i nie ma im się co dziwić, bo przecież rzucają się wpierw na pomoc matkom z dziećmi – znaleźli się tacy, którzy mają na uwadze także czworonogi – Fundacja SosnoŚląskie koty do adopcji “KOTłownia”!
A my, w ramach pomocy Ukrainie postanowiliśmy dorzucić coś od siebie… W efekcie, do najbardziej potrzbujących teraz bezdomniaków powędowały aż dwie pełne palety karmy!
Co ciekawe, tak jak wspominaliśmy podczas tegorocznej akcji zbiórki karmy #AndrychówDlaSchronisk… Karma, która została trafi do tych najbardziej potrzebujących zwierzaków w ramach bieżącej działalności. W najbliższym czasie, chyba wszyscy się zgodzicie, że jest to sytuacja w Ukrainie i pomoc tym, którym udało się stamtąd uciec.
Czytaj też: PIES Z UKRAINY, CZYLI JAK MOŻESZ POMÓC CZWORONOŻNEMU UCHODŹCY?
PSY i koty Z UKRAINY Z Fundacji KOTłownA Z DWOMA PALETAMI KARMY OD ZOODOPTUJ
Dodatkowo, warto też dodać, że psy z Ukrainy – ale nie tylko, bo przecież także na przykład koty, fretki czy chomiki – mają wsparcie już w gronie schronisk w Polsce. Te ofeerują im przede wszystkim tymczasowy pobyt, jedzenie i… bezpieczeństwo, którego od kilkunastu dni nie miały.
Wśród takich jest właśnie Fundacja SosnoŚląskie koty do adopcji “KOTłownia”. Do nich właśnie szczęśliwie – w efekcie apelu jednego z działaczy – w środę trafiła karma zebrana w ramach akcji Adrychów dla schronisk, która cieprliwie czekała na swoich smakoszy.
Tymczasem, warto też dodać, że sama Fundacja SosnoŚląskie koty do adopcji “KOTłownia” jako jedna z pierwszych… Rozpoczęła pomoc ukraińskim czworonożnym uchodźcom!
W efekcie, już 28 lutego na ich fanpage’u na Facebooku pojawił się post informujący o tym, że… Pierwsze bezdomniaki mają już gdzie się podziać! A nam realnie zakręciła się łza w oku! Że w chaosie, który zapanował podczas ucieczki ktoś postanowił zadbać także o bezdomniaki!
Jesteśmy dumni, że karma z Andrchowa trafiła do tych najbardziej potrzebujących i w jakikolwiek sposób mogła pomóc bezdomniakom z Ukrainy!
W międzyczasie wierzymy też, że to jedna z ostatnich takich akcji… Oby psy i koty z Ukrainy, a także inni przyjaciele mniejsi zaznali wreszcie spokoju! Oni i cała Ukraina. Łapka, drodzy!
#razemzUkrainą