One się na świat nie prosiły...
Już nie wiem jak prosić o pomoc :(
Co nam dodaje skrzydeł? Takie magiczne momenty, kiedy widzimy, że piesek okrutnie skrzywdzony przez byłego właściciela, znów zaczyna ufać człowiekowi. Zbliża się do nas, nie jest już kłębkiem strachu i nerwów.
Co nam podcina skrzydła? Nieustanna batalia o fundusze niezbędne do tego, aby jak najlepiej pomagać naszym czworonożnym podopiecznym.
Narastają obawy o to, czy uda nam się przeprowadzić niezbędne remonty, kupić leki, karmy, zapłacić za rehabilitację naszych niepełnosprawnych piesków. Kto nam może pomóc? Każdy człowiek wrażliwy na los zwierząt, które już przeszły w swoim krótkim życiu mnóstwo złych rzeczy. Bywa, że poznając historię takiego psa, łzy lecą same. Płaczemy też z innego powodu: z lęku o przyszłość naszego azylu, naszej bezpiecznej przystani. Zdarza się, że dokładamy do najpotrzebniejszych zakupów z własnych pieniędzy, ale tak na dłuższą metę nie da się funkcjonować. Są jeszcze nasze ukochane psy - staruszki w azylu. . One mają coraz mniej czasu, a bardzo potrzebują spokoju, czułości, kompleksowej opieki i godnych warunków. Razem możemy im to dać. Wspólnymi siłami pomóżmy potrzebującym czworonożnym przyjaciołom. Przecież prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, prawda?
Grzesiu
4 tygodnie temu
Groszek
40 dni temu
Olimpia
40 dni temu
Anonimowy Wpłacający
40 dni temu
Maciek Bału
44 dni temu
Anonimowy Wpłacający
73 dni temu
710 zł
Cel: 5 000 zł
Anonimowy Wpłacający
wczoraj