- Imię:
Poranek
- Miasto:
Piskorzyna
- Status:
Szuka domu
- Gatunek:
Koń
- Płeć:
On
- Wiek:
Dorosły
- Wielkość:
Średni
- Aktywność:
Aktywny
- Data dodania:
15 grudnia 2019
- Aktualizacja:
24 kwietnia 2021
TEN KOŃ JEST WYŁĄCZNIE DO ADOPCJI WIRTUALNEJ!
Poranek ur. 26.04.2005 w Tarze od 2010
Opowieść o tym jak Poranek i Zorza, razem ze Świtem i Jutrzenką, trafiły do Tary to też opowieść o ludziach – o tym jak okrutni niektórzy potrafią być dla zwierząt i o tym jak wiele jesteśmy w stanie zrobić, żeby je uratować.
Do dzisiaj te trzy klacze trzymają się razem, zawsze można je spotkać w komplecie. Poranek jest niemniej towarzyska w stosunku ludzi, zawsze zostaje trochę z boku, podchodzi ostatnia. Ma też problemy ze skórą na tle alergicznym, więc obawia się, że znowu będziemy dawali jej lekarstwa. Jednak zawsze podejdzie sprawdzić po co przyszliśmy, w końcu bierze pod uwagę, że możemy mieć smakołyki… Zorza z całej trójki jest najspokojniejsza, choć potrafi pokazać swój charakter. Lubi się przytulać, jest ciekawska, cierpliwa, dopóki ma na to ochotę.
Wróćmy jednak do historii Poranka i jej przyjaciół. Na prośbę „normalnych” ludzi Scarlett pojechała sprawdzić warunki w jakich trzymane są konie w jednym z wielu gospodarstw. Zorza i Poranek oraz pozostałe dwa konie, którym przyszło żyć w tym miejscu, traktowane były jak ,,ścierwo’’, tak mówił do nich właściciel, tak mówiły jego dzieci.
Nie wychodziły na dwór, po co, lada moment miał przyjechać po nie handlarz. Zawiadamianie wszelkich służb mijało się z celem, zanim by zareagowali lub wyegzekwowali skutki przeprowadzonej kontroli, konie i tak byłby już sprzedane do rzeźni. Nie było czasu na przeprowadzenie zbiórki, pozostawało dzwonić do wszystkich znajomych i prosić o pożyczkę. Udało się, nie pierwszy i nie ostatni raz, udało się…
Tym razem pomogła nam Wolontariuszka Justyna. Pożyczyła całą kwotę, mimo że zostało jej jeszcze 28 lat spłaty kredytu za kawalerkę. To na jej cześć Jutrzenka otrzymała swoje imię. Nowe cztery konie, wyszły z ciemności, chcieliśmy by imiona, które im nadaliśmy, dały nadzieję na lepszy los, bo imię jest symbolem. Razem z gniadą Zorzą i gniadą Poranek z uszkodzonym kręgosłupem do Tary przyjechał kary ogierek Świt (również z problemami z kręgosłupem) i kara Jutrzenka.
Oto kolejna „akcja” pomocy zakończona sukcesem. Nowe konie Tary, przez kilka godzin biegały i tarzały się jakby bez końca, oszołomione – uczą się poznawać świat – a on jest taki wielki, nawet wiatr powodował zdziwienie na pyskach koni.
Magdalena
1114 dni temu