Mam już dom! :)
TURBO SŁODZIAK do adopcji
Jestem Marcelek
mam 2 miesiące i jestem po prostu BOSSSSKI
Jak to na kocie dziecko przystało, uwielbiam zabawy i zabawki, piłeczki i wędki to mój żywioł
Ale tak jak i szalone zabawy, uwielbiam kolanka i mizianko...
Włączam traktorek na sam widok człowieka, no i zabawek też...
Jestem aktywnym malcem i do szczęścia potrzebuję zabawy, ale co to za zabawa bez ukochanego człowieka, to jego potrzebuję teraz najbardziej
Mówią, że jestem 100 % cukru w cukrze
To fakt - byłem bezdomnym maluszkiem, miałem okropny start w życiu...
Błąkałem się zrozpaczony i zmarznięty po wsi szukając schronienia, wszyscy mnie przeganiali, nie dawali nic do jedzenia, tylko jeden Pan mi pomógł, ale niestety jego psy chciały mnie atakować, dlatego poprosił o przechowanie mnie pobliską lecznicę.
Podobno grozi mi schronisko jeśli nie znajdę domku... a to nie miejsce dla kocich dzieci.
Pan szukał mojej mamy i rodzeństwa, żeby też im pomóc, ale niestety nie znalazł...
Jestem Marcelek, ale nazywają mnie też Miziak, hmm jak myślicie dlaczego
Już od pierwszych chwil w cieple, u boku człowieka spodobało mi się jego towarzystwo i mizianko.
Wiecie co? Najfajniejsze są chwile gdy wtulam się w człowieka.
Odkrywam nowe przyjemności jak głaskanie po brzuszku i przyznam, że jest to faaaaajne.
Tak bardzo mi się to podoba!
Prognozując swoją przyszłość wydaje mi się, że będę typem nakolankowej przylepki, ale też aktywnego towarzysza szalonych zabaw!
Jestem ciekawy świata i czekam by odkrywać go u boku człowieka, ale bezpiecznie, chcę by mój człowiek nie puszczał mnie wolno, osiatkował balkon i dbał o moje bezpieczeństwo.
Choć jestem taki malutki, bez problemu ogarniam kuwetę.
Mam wilczy apetyt, pewnie dlatego że długo się błąkałem w poszukiwaniu jedzenia...
trzeba będzie mi dozować łakocie, bo zjadłbym wszystko!
Nie potrafię się złościć, nawet jak czegoś się obawiam. Nie ma we mnie grama agresji tylko sam cukier
Po prostu milusiński ze mnie słodziak
Mam ok. 2 miesiące
Jestem zaszczepiony, odpchlony i odrobaczony, będę zachipowany
Akceptuję psy, bez problemu dogaduję się z kotami, choć starsze kociaki mogę trochę denerwować, no wiecie, lubię się bawić, a staruszki mogą sobie tego nie życzyć.
Szukam takiego domku, gdzie będę bezpieczny i nie będę wychodził, a balkon będzie odpowiednio zabezpieczony.
Przebywam w Konopiskach w okolicy Częstochowy, zapytaj o transport za zwrot kosztów, może uda się pomóc
, choć najlepiej odebrać mnie osobiście
Jeśli chcesz mnie adoptować, zadzwoń proszę do Cioci: +48 505 682 029
Jeśli Ciocia nie odbierze, zostaw jej SMS z moim imieniem, odezwie się.
Obowiązują procedury adopcyjne, zrozum, muszę dobrze trafić, bo już wiele w życiu przeszedłem.
Czekam na Ciebie, by mieć do kogo się przytulać i z kim bawić do końca moich dniTURBO SŁODZIAK do adopcji Jestem Marcelek mam 2 miesiące i jestem po prostu BOSSSSKI Jak to na kocie dziecko przystało, uwielbiam zabawy i zabawki, piłeczki i wędki to mój żywioł Ale tak jak i szalone zabawy, uwielbiam kolanka i mizianko... Włączam traktorek na sam widok człowieka, no i zabawek też... Jestem aktywnym malcem i do szczęścia potrzebuję zabawy, ale co to za zabawa bez ukochanego człowieka, to jego potrzebuję teraz najbardziej Mówią, że jestem 100 % cukru w cukrze To fakt - byłem bezdomnym maluszkiem, miałem okropny start w życiu... Błąkałem się zrozpaczony i zmarznięty po wsi szukając schronienia, wszyscy mnie przeganiali, nie dawali nic do jedzenia, tylko jeden Pan mi pomógł, ale niestety jego psy chciały mnie atakować, dlatego poprosił o przechowanie mnie pobliską lecznicę. Podobno grozi mi schronisko jeśli nie znajdę domku... a to nie miejsce dla kocich dzieci. Pan szukał mojej mamy i rodzeństwa, żeby też im pomóc, ale niestety nie znalazł... Jestem Marcelek, ale nazywają mnie też Miziak, hmm jak myślicie dlaczego Już od pierwszych chwil w cieple, u boku człowieka spodobało mi się jego towarzystwo i mizianko. Wiecie co? Najfajniejsze są chwile gdy wtulam się w człowieka. Odkrywam nowe przyjemności jak głaskanie po brzuszku i przyznam, że jest to faaaaajne. Tak bardzo mi się to podoba! Prognozując swoją przyszłość wydaje mi się, że będę typem nakolankowej przylepki, ale też aktywnego towarzysza szalonych zabaw! Jestem ciekawy świata i czekam by odkrywać go u boku człowieka, ale bezpiecznie, chcę by mój człowiek nie puszczał mnie wolno, osiatkował balkon i dbał o moje bezpieczeństwo. Choć jestem taki malutki, bez problemu ogarniam kuwetę. Mam wilczy apetyt, pewnie dlatego że długo się błąkałem w poszukiwaniu jedzenia... trzeba będzie mi dozować łakocie, bo zjadłbym wszystko! Nie potrafię się złościć, nawet jak czegoś się obawiam. Nie ma we mnie grama agresji tylko sam cukier Po prostu milusiński ze mnie słodziak Mam ok. 2 miesiące Jestem zaszczepiony, odpchlony i odrobaczony, będę zachipowany Akceptuję psy, bez problemu dogaduję się z kotami, choć starsze kociaki mogę trochę denerwować, no wiecie, lubię się bawić, a staruszki mogą sobie tego nie życzyć. Szukam takiego domku, gdzie będę bezpieczny i nie będę wychodził, a balkon będzie odpowiednio zabezpieczony. Przebywam w Konopiskach w okolicy Częstochowy, zapytaj o transport za zwrot kosztów, może uda się pomóc , choć najlepiej odebrać mnie osobiście Jeśli chcesz mnie adoptować, zadzwoń proszę do Cioci: +48 505 682 029 Jeśli Ciocia nie odbierze, zostaw jej SMS z moim imieniem, odezwie się. Obowiązują procedury adopcyjne, zrozum, muszę dobrze trafić, bo już wiele w życiu przeszedłem. Czekam na Ciebie, by mieć do kogo się przytulać i z kim bawić do końca moich dni