Czy dla jednooczka Marcepanka dom to sen o niebieskich migdałach?
Znalazła się w schronisku bardzo chory, ze zniszczonym okiem, które zagrażało zakażeniem groźnym dla życia. Był malutki i bezbronny. Gdy dowiedzieliśmy się o jego istnieniu, natychmiast trafił do nas fundacji dla ślepeczków Ja Pacze Sercem.
I tak trafił do naszego domu tymczasowego maluteńki i wystraszony koci dzieciak. Zupełnie zdezorientowany, przez pierwsze dni krył się po kątach, tak, że nie można było go znaleźć. Szybko jednak domyślił się, że u nas nic mu nie grozi i poczuł się bezpiecznie. Zaczął bawić się z innymi kotami i przychodzić do swojej tymczasowej opiekunki - z początku z ciekawości, potem wiedział już, u niej znajdzie czułość i pieszczoty. Odkąd wyzdrowiał, przestał głodować i przestał się bać, stał się wesołym wszędobylskim łobuziakiem. Uwielbia biegać za wędką, lubi wszelakie piłeczki, papierowe kulki, może się bawić wszystkim. Koniecznie musi mieć kompana, a nawet kompanów do zabawy. W nocy śpi w łóżku z naszą wolontariuszką, kocha ludzi, ale nie ma czasu, żeby przyjść i się położyć na kolanach. Całymi dniami jest bardzo zajęty. Odkrywa świat, rozrabia, szaleje, czyli zachowuje się tak, jak powinien malec w jego wieku.
Teraz Marcepanek ma około 4 miesięcy - urodził się w maju 2023 roku - jest zaczipowany, zaszczepiony po raz pierwszy, a drugie szczepienie czeka go we wrześniu. Następnie powinien zostać wykastrowany. Drugie oko wymagało leczenia, ale udało się je uratować i mały widzi na nie doskonale.
A my widzimy doskonale, że świat pełen jest małych kociaków, które mają oba oczka i nie mają takich bolesnych przeżyć na koncie jak mały Marcepanek. Ale może jednak dojrzy go ktoś, kto patrzy sercem i pokocha taki, jak on na to zasługuje.
Marcepanek poszukuje domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Podaruj Marcepankowi to co najważniejsze – dom i miłość, a potem razem śnijcie o niebieskich migdałach!
[email protected]