Mam już dom! :)
Jednooki Kangurek pójdzie za swoim człowiekiem choćby na antypody
A był już i na ulicy, i w schronisku. Ale nie znalazł kogoś, kto by go pokochał. To pewnie dlatego, że miał widocznie zmienione, chore oko. A takie stworzenie liczyć na dom nie może. Choć my, ekipa fundacji Ja Pacze Sercem, zupełnie nie wiemy, dlaczego. Koty niedowidzące w niczym nie ustępują innym zwierzętom. Kangurek na przykład najchętniej nie opuszczałby swojego człowieka na krok. Siedziałby pod jego bluzą tak, żeby cały czas z nim być, czuć jego ciepło i dotyk. Czasem tylko wysuwałby na zewnątrz głowę, żeby przytulić się do policzka i domagać się buziaka w czółko. Bo Kangurek jest kotem z rodziny torbaczy!
W naszej fundacji Kangurek przeszedł zabieg usunięcia chorego oka, bo niestety nie można było już go uratować. Trzeba też było usunąć mu większość zębów - były popsute i sprawiały mu ból.
Kangurek został również zaszczepiony, zachipowany i wykastrowany. Testy FIV/FeLV ma ujemne. Jest w wieku ok 7 lat, wazy 5,5 kg.
Ponieważ jest zupełnie zdrowy, przyszła pora, by znaleźć dla niego człowieka, który go pokocha równie mocno jak pokochaliśmy go my. Kangurek w pełni zapracował sobie na to uczucie i jesteśmy pewni, że gdy znajdzie swojego człowieka, to także przeleje na niego cały ogrom swojej kociej miłości i oddania.
Z powodu uwielbienia człowieka, Kangurek może być jedynym kotem w domu i będzie najzupełniej szczęśliwy. Może również mieć kociego towarzysza, bo ma naturę przyjazną i otwartą na inne zwierzęta.
Powinien trafić do domu “niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Podaruj Kangurkowi dom i poznaj nowy, gigantyczny obszar kociej miłości!
*Miłość do ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w całej Polsce i za granicą.
[email protected]