Mam już dom! :)
Kochani Paczacze! Najsłodszy nasz, bezoki Torcik
Wyrzucony Torcik marzy o kochającym domu
Pyszny torcik z okazji urodzin, zwłaszcza taki, który ktoś dla nas przygotuje, to cudowna niespodzianka. Jednak nie każy Torcik jest mile widziany... Młodziutkiego, chorego kotka ktoś podrzucił na ulicę jednego z miast – być może ten Torcik (bo takie dostał imię) był jednak dla tej osoby niechcianą niespodzianką, której pozbył się, nie myśląc o niebezpieczeństwie, na jakie naraził to bezbronne stworzenie... Na szczęście znaleźli się Dobrzy Ludzie, którzy zaskoczeni widokiem zabłąkanego, cierpiącego kociaka, natychmiast Mu pomogli i zadbali o to, by trafił do nas, ponieważ miał zupełnie zniszczone chorobą oczy.
Pierwsze dni były bardzo trudne – Torcik był wystraszony, zdezorientowany, dużo wokalizował. Spokój, dobre jedzonko, cierpliwość i nieskończone pokłady miłości, które otrzymywał bezustannie od tymczasowych opiekunów, zaowocowały tym, że kotek poczuł się bezpiecznie i dał się poznać jako cudowny, kochający człowieka kocurek, który zawsze jest w pobliżu. Oczywiście śpi w łóżeczku ze swoją tymczasową opiekunką.
W stosunku do innych kotów jest łagodny i przyjazny. Uwielbia szeleszczące zabawki oraz wylegiwanie się na balkonie, wsłuchując się w otaczające Go dźwięki, wdychając zapachy i ciesząc się życiem!
Torcik urodził się w marcu 2024 roku. Jest zaszczepiony, wykastrowany, testy FIV/FELV ujemne. Przeszedł obustronną enukleację, bo pomimo wielkich starań, oczek nie dało się już uratować.
Szukamy dla Niego domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami/balkonem.
Podaruj dom Torcikowi – spraw, by czuł się chciany, kochany, bezpieczny i najszczęśliwszy pod słońcem!
Któż nie marzy czasem o słodkim Torcie?! Teraz jest szansa, by cieszyć się tą słodkością codziennie i bez kalorycznych wyrzutów sumienia.
Torcik to morze słodyczy!!!
*Nasza miłość do Ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w Polsce i za granicą.
Weronika
2 tygodnie temu