Mariko

Mariko urodziła sie jako kot bezdomny, przez wiele lat rodziła eksploatowana. Pewnego dnia zniknęła, a gdy pojawiła się po roku czasu zmiebił się jej wygląd i zachowanie. Jej główka była całkiem skręcona. Z opowiadań karmiciela wynika, że po czasie się wyprostowała, ale z miziastej kotki stała się ostrożniejsza. Obecnie widać jeszcze ślady tego skręcenia. To juz jej zostanie. Powoli na nowo zaczyna się otwierać i ufać człowiekowi. 

Szukamy dla niej domu, który zobaczy w niej nie tylko burą kotkę, ale kotkę, która potrzebuje rodziny i opieki.

Mariko miała leczoną trzustka, juz jest okey, ale nadal podejrzewa się u niej IBD. 

Otrzymuje karmę gotowaną, przygotowaną na jej potrzeby.