Szylkretowa dama szuka opiekuna
Carmilla ❤, elegancka panna o zamglonym spojrzeniu, mroczna piękność z gotyckiej powieści poszukuje stylowego wnętrza… Ok, nie musi być stylowe, ważne, żeby na wyposażeniu znajdował się karmiciel ☺ Czyli otwieracz do konserw z funkcją głaskania, przytulania i czyszczenia kuwety, w pewnych kręgach znany jako człowiek 😁
Carmilla ❤ jest nieco eklektyczna. Szatę nosi bizantyjską, przetykaną złotem, szylkretową. Imię gotyckie, a kształty…. Kształty czerpią z baroku. Upodobania ma natomiast współczesne, by nie rzec ponadczasowe. Układają się w modną triadę – spanko, głaskanko, wyżerka 😎
Upraszczając – to przylepa, śpioch i żarłok. Od powieściowej Carmilli, prócz oczywistego faktu, że nie istnieją wampiry tłuściutkie jak pączusie, różni ją jeszcze taki drobiazg, że straciła zębiska. Trafiła do nas z tragicznym stanem dziąseł i ząbki trzeba było usunąć. W dzieciństwie przechodziła koci katar, stąd owo zamglone spojrzenie. Jedno oczko słabo widzi, ale nie boli, a słabszy wzrok domowym kiciusiom nie przeszkadza ;)
Jest jedynaczką, nie wiemy jak radzi sobie z innymi kotami. To spokojna, stateczna dama, którą nieco stresują zmiany, nowe lokacje, podróże. Lubi spokój, kontakt z człowiekiem i oczywiście jedzonko. Okazuje dużo serducha. Dobrze się z nią żyje, zwłaszcza, że jest niepoprawną czyścioszką. Ot, taka kochana kotka – łagodna, spokojna i czuła 😊
Carmilla ❤ urodziła się w 2020 roku. Jest zdrowa, zaszczepiona, odrobaczona, zachipowana, testy FIV/FeLV ma ujemne. Można brać, tulić, karmić i podziwiać piękne futro 🥰
Ps. Krążą plotki, że Carmilla nie odziedziczyła imienia po wampirzycy. To po prostu skrót od „Karm Miła!”
*Nasza miłość do ślepaczków nie zna granic, dlatego prowadzimy adopcje w Polsce i za granicą.