Król Artur

Niedowidzący Król Artur stracił wszystko z odejściem swojej ukochanej Pani

Może nie był to zamek, ale równie bezpieczny dom, w którym otoczony był miłością jak głęboką fosą. Pani władała jego sercem niepodzielnie. I to kocie serce pękło nagle pewnego dnia... Pani odeszła na zawsze. W domu zamiast niej pojawili się spadkobiercy i „zaopiekowali się” wszystkim. Poza kotem, który w jednej chwili stał się jednym z wielu samotnych i niechcianych stworzeń w schronisku.

Ponieważ jednak ma zaćmę w jednym oku, trafił do naszej fundacji Ja Pacze Sercem ratującej koty niedowidzące i niewidome. W naszym domu tymczasowym dał się poznać jako kot niezwykły. Jest wyważony i ma doskonale maniery, a przede wszystkim kocha ludzi. Jest również niezwykle przyjacielski wobec innych zwierząt. Jednak największą miłością darzy człowieka. Pragnie całym sobą być zawsze blisko, najchętniej w ogóle nie schodziłby z kolan. Uwielbia być przytulany, głaskany i drapany za uchem – zawsze odwdzięcza się mnóstwem kocich czułości oraz głośnym mruczeniem. Król Artur po prostu rządzi – nie poddać się jego miłości to rzecz niemożliwa.

A ponieważ jest zdrowy, poszukuje swojego państwa. Pańci, pańcia – razem lub w pojedynkę – kogoś, komu będzie mógł ponownie oddać serce. I dla kogo będzie rządził.

Król Artur urodził się w 2015 roku. Jest zdrowy, zaszczepiony, wykastrowany, ma chip, testy FIV/FeLV ujemne. Jego zaćma wymaga zakraplania raz dziennie, co znosi ze spokojem i godnością.

Potrzebuje domu „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem – bez wychodzenia na dwór, mimo dworskich manier.

Podaruj dom* Królowi Arturowi i daj mu miejsce na Twoim - niekoniecznie okrągłym – stole! 

*Nasza miłość do ślepaczków nie ma granic, dlatego prowadzimy adopcje w Polsce i za granicą.