Mam już dom! :)
Ta przecudnej urody koteczka została prawdopodobnie wyrzucona z auta w jednej z wiosek w mazowieckiej gminie Przyłęk.
Niespotykanie umaszczoną, wychudzoną, ciężarną kotką zainteresowali się mieszkańcy - dokarmiali i poprosili nas o pomoc dla niej.
Koteczka została awaryjnie zabezpieczona i dochodzi do siebie po zabiegu sterylizacji.
Chcemy jej szybko znaleźć dobry domek, bo niestety nie może długo zostać w awaryjnym tymczasowym domu - mieszkają tu "koci kilerzy", więc bidulka spędza większość czasu sama (ze względów bezpieczeństwa musi być odizolowana od psów rezydentów).
Pianka została oceniona na ok 3-4 lata.
Podejrzewamy, że pierwotnie była kotem domowym, bo jest w pełni oswojona, cudownie mrucząca, tulaśna i baaardzo delikatna. Nie ma w niej cienia agresji - w gabinecie weterynaryjnym dała sobie wszystko zrobić.
Uszy czyściutkie, bez świerzba. Ukatrupiliśmy pchły, których podczas tułaczki się nabawiła, została odrobaczona, a na dniach zostanie również zaszczepiona. Przed adopcją zrobimy testy.
Pianka ma piękne umaszczenie - trudno je dobrze pokazać na zdjęciach. Jest taka popielato-chałwowa :) Wzorki na sierści są ni to grafitowe, ni to brązowawe na jasno popielatym tle - całość przecudna!
Można się też zakochać w jej wielkich oliwkowych oczyskach, którymi z ciekawością śledzi całe otoczenie.
Pomrukiwaniem i pomiaukiwaniem pięknie dialoguje z człowiekiem - jest wspaniała!
Szukamy dla niej domu NIE WYCHODZĄCEGO, z zabezpieczeniami okien/balkonu.
Pianka przebywa aktualnie w gminie Przyłęk (okolice Puław, Zwolenia, Kazimierza Dolnego).