Mam już dom! :)
To jakieś kosmiczne nieporozumienie! Zawieruszył się w świecie Churchil i nikt o nim nie wie. To jest niepowetowana strata dla ludzkości i trzeba natychmiast naprawić ten błąd!
Churchil to pies okazały. Bo puchaty wielce. I ta puchatość jest oszałamiająca 🙂 I mogłoby zmylić człowieka, że to władczy, zdecydowany pies a tymczasem to taka trochę fajtłapa 🙂 Nie patrzcie na metrykę, on mentalnie ma nie więcej niż pół roku 🙂
Ogromne serce skrywa się pod tym futrem. Naprawdę ogromne. Bo nic tak Churchila w życiu nie cieszy jak głaskanie, tulenie i zabawa. Proste sprawy. Zabawa przede wszystkim. Więc leci ta puchata kulka przed siebie (czasem się obije o stół po drodze, wpadnie w miskę z wodą, ale to w ogóle jest nieważne) bo tam się bawią. On się czuje zawsze zaproszony, nawet jak go inne psy nie chcą w zabawie, to się nie zraża 🙂
Ma szeroki uśmiech na pysku, który praktycznie nie znika w obecności człowieka. Możesz dotykać gdzie chcesz, możesz tulić aż do znudzenia. Pójdzie z tobą wszędzie, a zanotujcie, że ładnie chodzi na smyczy.
Tutaj wszystko jest nowe i fajne. Churchil w ogóle nie wybrzydza, wszystko mu się podoba, wszystkiego jest ciekaw. Może trochę przesadza z jedzeniem, bo straszny z niego łakomczuch i niewykluczone, że pozostawione śniadanie zostałoby skradzione 🙂 Ale nie oceniamy, bo my też lubimy jeść.To jakieś kosmiczne nieporozumienie! Zawieruszył się w świecie Churchil i nikt o nim nie wie. To jest niepowetowana strata dla ludzkości i trzeba natychmiast naprawić ten błąd! Churchil to pies okazały. Bo puchaty wielce. I ta puchatość jest oszałamiająca 🙂 I mogłoby zmylić człowieka, że to władczy, zdecydowany pies a tymczasem to taka trochę fajtłapa 🙂 Nie patrzcie na metrykę, on mentalnie ma nie więcej niż pół roku 🙂 Ogromne serce skrywa się pod tym futrem. Naprawdę ogromne. Bo nic tak Churchila w życiu nie cieszy jak głaskanie, tulenie i zabawa. Proste sprawy. Zabawa przede wszystkim. Więc leci ta puchata kulka przed siebie (czasem się obije o stół po drodze, wpadnie w miskę z wodą, ale to w ogóle jest nieważne) bo tam się bawią. On się czuje zawsze zaproszony, nawet jak go inne psy nie chcą w zabawie, to się nie zraża 🙂 Ma szeroki uśmiech na pysku, który praktycznie nie znika w obecności człowieka. Możesz dotykać gdzie chcesz, możesz tulić aż do znudzenia. Pójdzie z tobą wszędzie, a zanotujcie, że ładnie chodzi na smyczy. Tutaj wszystko jest nowe i fajne. Churchil w ogóle nie wybrzydza, wszystko mu się podoba, wszystkiego jest ciekaw. Może trochę przesadza z jedzeniem, bo straszny z niego łakomczuch i niewykluczone, że pozostawione śniadanie zostałoby skradzione 🙂 Ale nie oceniamy, bo my też lubimy jeść.