Mam już dom! :)
SKRZYWDZONY STEFANEK - PRZY ŻYCIU TRZYMA GO TYLKO STRACH
NAJBIEDNIEJSZY PIES W SCHRONISKU..
ON TEGO DŁUGO NIE WYTRZYMA
On wie, że nie ma już NIC...Zrezygnowany, przybity i tak bardzo wystraszony, że serce rozpada się na milion kawałków
Takie jak ON nie zawalczą o siebie..
Takim jak ON może pomóc tylko człowiek o wielkim sercu i wielkiej determinacji w walce o tego, który stracił wiarę w ludzi..
ZBYT KRUCHY, ZŁAMANY PRZYKRĄ SCHRONISKOWĄ RZECZYWISTOŚCIĄ
i równie przykrym, przegranym życiem..
CAŁYMI DNIAMI W JEDNEJ POZYCJI PRZYWARTY DO ZIEMI..
Wzrok przepełniony skromnością i pokorą... tak bardzo zrezygnowany i przybity..
Młodziutki Stefanek niedawno trafił do schroniska po śmierci właścicielki, która jego mamę Funię używała jako maszynkę do produkcji pseudorasowych szczeniąt..
Stefanek odkąd trafił do schroniska ze swoją mamusią Funią ma kompletnie złamane serce...
Trzęsie się ze strachu...Zastyga na chwilę wpatrzony w człowieka, szukający w nim ratunku, ale jednocześnie też ogromnie przerażony i przy próbie kontaktu sikający pod siebie ze strachu..
Pewnie nie raz oberwał od "życzliwej", właścicielki...
Jego mamusia wygląda jak niemal rasowy pies i służyła za "maszynkę" do produkcji takich szczeniaków w typie rasy...
A Stefanek?
STEFANEK SIĘ NIE UDAŁ
Może właśnie za to obrywał od swojej "Pani" i dlatego jest tak przerażony..
Na jego widok wciśniętego w kąt budy, zrezygnowanego.. aż łzy cisną się do oczu...zagubiony i panicznie sparaliżowany strachem.
Wszystko go przytłacza, hałas go paraliżuje, całymi dniami jest zaszyty w budzie... boi się nawet pokazać noska...
SZUKAMY PILNIE DOMU, RÓWNIEŻ TYMCZASOWEGO, KTÓRY POMOŻE WYPROWADZIĆ STEFANKA NA PROSTĄ
Stefanek ma ok. 3 lat, waży ok. 15 kg, jest niewielkim pieskiem w typie teriera
zaczyna spacerować na smyczy, jego przyszły opiekun musi się liczyć z tym, że Stefanka będzie trzeba bardzo pilnować na spacerach, bo jest w nim sporo lęku,
powinien odnaleźć się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem
w kojcu mieszka z innymi psami, podejrzewamy że towarzystwo innego otwartego psa doda mu otuchy i pomoże prędzej dojść do siebie
nie znamy jego stosunku do kotów
Stefanek przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji/ dt: 609 212 748
Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska, na pewno oddzwonimy.SKRZYWDZONY STEFANEK - PRZY ŻYCIU TRZYMA GO TYLKO STRACH NAJBIEDNIEJSZY PIES W SCHRONISKU.. ON TEGO DŁUGO NIE WYTRZYMA On wie, że nie ma już NIC...Zrezygnowany, przybity i tak bardzo wystraszony, że serce rozpada się na milion kawałków Takie jak ON nie zawalczą o siebie.. Takim jak ON może pomóc tylko człowiek o wielkim sercu i wielkiej determinacji w walce o tego, który stracił wiarę w ludzi.. ZBYT KRUCHY, ZŁAMANY PRZYKRĄ SCHRONISKOWĄ RZECZYWISTOŚCIĄ i równie przykrym, przegranym życiem.. CAŁYMI DNIAMI W JEDNEJ POZYCJI PRZYWARTY DO ZIEMI.. Wzrok przepełniony skromnością i pokorą... tak bardzo zrezygnowany i przybity.. Młodziutki Stefanek niedawno trafił do schroniska po śmierci właścicielki, która jego mamę Funię używała jako maszynkę do produkcji pseudorasowych szczeniąt.. Stefanek odkąd trafił do schroniska ze swoją mamusią Funią ma kompletnie złamane serce... Trzęsie się ze strachu...Zastyga na chwilę wpatrzony w człowieka, szukający w nim ratunku, ale jednocześnie też ogromnie przerażony i przy próbie kontaktu sikający pod siebie ze strachu.. Pewnie nie raz oberwał od "życzliwej", właścicielki... Jego mamusia wygląda jak niemal rasowy pies i służyła za "maszynkę" do produkcji takich szczeniaków w typie rasy... A Stefanek? STEFANEK SIĘ NIE UDAŁ Może właśnie za to obrywał od swojej "Pani" i dlatego jest tak przerażony.. Na jego widok wciśniętego w kąt budy, zrezygnowanego.. aż łzy cisną się do oczu...zagubiony i panicznie sparaliżowany strachem. Wszystko go przytłacza, hałas go paraliżuje, całymi dniami jest zaszyty w budzie... boi się nawet pokazać noska... SZUKAMY PILNIE DOMU, RÓWNIEŻ TYMCZASOWEGO, KTÓRY POMOŻE WYPROWADZIĆ STEFANKA NA PROSTĄ Stefanek ma ok. 3 lat, waży ok. 15 kg, jest niewielkim pieskiem w typie teriera zaczyna spacerować na smyczy, jego przyszły opiekun musi się liczyć z tym, że Stefanka będzie trzeba bardzo pilnować na spacerach, bo jest w nim sporo lęku, powinien odnaleźć się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem w kojcu mieszka z innymi psami, podejrzewamy że towarzystwo innego otwartego psa doda mu otuchy i pomoże prędzej dojść do siebie nie znamy jego stosunku do kotów Stefanek przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji/ dt: 609 212 748 Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska, na pewno oddzwonimy.