Mam już dom! :)
SZYSZEK, jak wielu naszych podopiecznych ma za sobą smutną historię. Błąkał się długo, aż w końcu uległ wypadkowi. Trafił do nas z paskudnie złamaną łapą. Przeszedł operację.
Pamiętacie? https://www.facebook.com/FundacjaJudyta/posts/558663722973721
I wiecie co? Pomimo bólu, przeżytego koszmaru, towarzyszącego mu tak długo strachu - to najbardziej proludzki pies na świecie.
Tak, Szyszek to wcielenie psiej miłości do człowieka. Może nie od razu rzuca się w ramiona. Wobec nowo poznanych ludzi pewnie zachowa dystans.
Ale gdy tylko nawiąże więź z opiekunem - oddaje mu serce. Całkowicie i bez reszty.
Nic nie zastąpi widoku cieszącego się Szyszka. Całe jego ciało, pysio, oczyska śmieją się na powitanie.
A on sam zrobi dosłownie wszystko, by być bliżej, by móc wyrazić swoje oddanie. Cały on...
Co tu dużo mówić. Człowiek jest centrum świata Szyszka. To na nim się skupia, wyczekując poleceń, gestów, odrobiny zainteresowania.
Pięknie pracował podczas rehabilitacji, godnie znosi zabiegi pielęgnacyjne i weterynaryjne.
A kiedy wychodzi na zewnątrz, psie sprawy podporządkowuje opiekunowi. Uczymy Szyszka sztuki chodzenia na smyczy. Stara się, ale bardzo tego nie lubi.
Wybieg to co innego. I trudno się dziwić. Pewnie całe życie wędrował luzem...
Z psami Szyszkowi raczej nie po drodze. W domu powinien być psim jedynakiem.
Uroczy, kochany, bystry, czuły.
Mieszka w Azylu pod Płońskiem.
---- METRYCZKA SZYSZKA -----
🧮 Wiek: 5 lat
🚻 Płeć: pies
🐾 Wielkość docelowa: średnia
🏀 Aktywność: średnia
❤️ Kastracja: tak
ℹ️ Czip: tak
💉 Szczepienia: tak
Telefon adopcyjny odbierany jest od poniedziałku do piątku w godzinach 10-19, w weekendy w godzinach 12-16. Nie odpisujemy na SMS-y.