Mam już dom! :)
ROCZNY REMIK TYPU OWCZARKA FRANCUSKIEGO - ZAGUBIONE PSIE DZIECKO ZAKOCHANE W CZŁOWIEKU OD CZUBKA USZU PO KONIEC OGONKA..
JEGO ŻYCIE W SCHRONISKU JEST WIECZNYM STRACHEM..
WTULA SIĘ W OPIEKUNA BŁAGAJĄC O LITOŚĆ, BY GO STĄD ZABRAĆ, BY NIE KAZAĆ MU WRACAĆ ZA KRATY..
JEST PRZERAŻONY SCHRONISKIEM..
ROZPACZLIWIE POPISKUJE I WOŁA CZŁOWIEKA..
NIE MOŻEMY JUŻ PATRZEĆ NA CIERPIENIE REMIKA, BŁAGAMY O DOM
Pomocy... Nim zgaśnie w nim ostatnia iskierka radości życia..
Remik to młodziutki ok. 1 roczny piesek w typie owczarka francuskiego, który niedawno trafił do schroniska wraz z siostrą.
Wyrzuceni w środku lasu, bo "pan" nie wysterylizował ich mamy i już nie było chętnych we wsi żeby oddać do kojca albo na łańcuch, w "dobre ręce"..
Przerażone psie dzieci trafiły więc prosto za kraty... I ich młody świat legł w gruzach.
Pomimo krzywdy jaka go spotkała, Remik jednak nie stracił wiary w ludzi.
Jest niesamowicie przyjaznym, kochanym pieskiem, lgnie do człowieka, chce być blisko, przytulać się, głaskać, najchętniej siedziałby cały czas wtulony w ukochanego opiekuna...
ALE BIDULEK NIE MOŻE..
BO WŁAŚNIE SPĘDZA SWOJE DZIECIŃSTWO ZA KRATAMI..
W schronisku wpatrzone są w nas SETKI SMUTNYCH OCZU..
ALE OCZY REMIKA..
TE KOCHAJĄCE CZŁOWIEKA OCZĘTA WYRAŻAJĄ SMUTEK WSZYSTKICH SCHRONISKOWYCH PSÓW..
To niesprawiedliwe, że jego krótkie życie już teraz spotkało się z cierpieniem...
Bo pobyt w schronisku jest cierpieniem dla każdego psa‼
Nie zmieni tego krótka chwila u boku człowieka, ulotne pogłaskanie, gdy akurat ktoś przejdzie obok kojca..
REMIK POTRZEBUJE CZŁOWIEKA JAK POWIETRZA, OD ZARAZ
Jego cichutkie popiskiwanie gdy leży zrezygnowany z wlepionym w kraty noskiem... Łamie nam serca..
On kompletnie sobie nie radzi.. próbuje wydostać się z kojca z powrotem do człowieka... na wszelkie sposoby..
Ten pies żyje dla człowieka, całe jego ciałko pragnie każdą swoją cząstką być blisko ludzi..
Kochani, rzadko spotyka się TAKIEGO psa...
To ostoja łagodności i dobroci
Zanim schronisko na dobre złamie jego wrażliwe i delikatne, a tak mocno kochające psie serce..
Remik ma ok. 1 roku, jest średnim pieskiem, już w pełni wyrośniętym, waży ok. 22kg
w kojcu mieszka ze swoją siostrą Renią, ale bardzo przyjaźnie reaguje na mijane pieski, powinien zgodzić się z innym psim towarzystwem
powoli zaczyna stawiać pierwsze kroki na smyczy, będzie wymagał jeszcze nieco przyuczenia, ale sądzimy, że doskonale odnajdzie się jako "lew salonowy"
przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 682 029
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem psa.
Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać.
Nie wydamy pieska do kojca czy na łańcuch, proszę tego nie proponować.ROCZNY REMIK TYPU OWCZARKA FRANCUSKIEGO - ZAGUBIONE PSIE DZIECKO ZAKOCHANE W CZŁOWIEKU OD CZUBKA USZU PO KONIEC OGONKA.. JEGO ŻYCIE W SCHRONISKU JEST WIECZNYM STRACHEM.. WTULA SIĘ W OPIEKUNA BŁAGAJĄC O LITOŚĆ, BY GO STĄD ZABRAĆ, BY NIE KAZAĆ MU WRACAĆ ZA KRATY.. JEST PRZERAŻONY SCHRONISKIEM.. ROZPACZLIWIE POPISKUJE I WOŁA CZŁOWIEKA.. NIE MOŻEMY JUŻ PATRZEĆ NA CIERPIENIE REMIKA, BŁAGAMY O DOM Pomocy... Nim zgaśnie w nim ostatnia iskierka radości życia.. Remik to młodziutki ok. 1 roczny piesek w typie owczarka francuskiego, który niedawno trafił do schroniska wraz z siostrą. Wyrzuceni w środku lasu, bo "pan" nie wysterylizował ich mamy i już nie było chętnych we wsi żeby oddać do kojca albo na łańcuch, w "dobre ręce".. Przerażone psie dzieci trafiły więc prosto za kraty... I ich młody świat legł w gruzach. Pomimo krzywdy jaka go spotkała, Remik jednak nie stracił wiary w ludzi. Jest niesamowicie przyjaznym, kochanym pieskiem, lgnie do człowieka, chce być blisko, przytulać się, głaskać, najchętniej siedziałby cały czas wtulony w ukochanego opiekuna... ALE BIDULEK NIE MOŻE.. BO WŁAŚNIE SPĘDZA SWOJE DZIECIŃSTWO ZA KRATAMI.. W schronisku wpatrzone są w nas SETKI SMUTNYCH OCZU.. ALE OCZY REMIKA.. TE KOCHAJĄCE CZŁOWIEKA OCZĘTA WYRAŻAJĄ SMUTEK WSZYSTKICH SCHRONISKOWYCH PSÓW.. To niesprawiedliwe, że jego krótkie życie już teraz spotkało się z cierpieniem... Bo pobyt w schronisku jest cierpieniem dla każdego psa‼ Nie zmieni tego krótka chwila u boku człowieka, ulotne pogłaskanie, gdy akurat ktoś przejdzie obok kojca.. REMIK POTRZEBUJE CZŁOWIEKA JAK POWIETRZA, OD ZARAZ Jego cichutkie popiskiwanie gdy leży zrezygnowany z wlepionym w kraty noskiem... Łamie nam serca.. On kompletnie sobie nie radzi.. próbuje wydostać się z kojca z powrotem do człowieka... na wszelkie sposoby.. Ten pies żyje dla człowieka, całe jego ciałko pragnie każdą swoją cząstką być blisko ludzi.. Kochani, rzadko spotyka się TAKIEGO psa... To ostoja łagodności i dobroci Zanim schronisko na dobre złamie jego wrażliwe i delikatne, a tak mocno kochające psie serce.. Remik ma ok. 1 roku, jest średnim pieskiem, już w pełni wyrośniętym, waży ok. 22kg w kojcu mieszka ze swoją siostrą Renią, ale bardzo przyjaźnie reaguje na mijane pieski, powinien zgodzić się z innym psim towarzystwem powoli zaczyna stawiać pierwsze kroki na smyczy, będzie wymagał jeszcze nieco przyuczenia, ale sądzimy, że doskonale odnajdzie się jako "lew salonowy" przebywa w schronisku w woj. łódzkim, ale pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt adoptującego Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 682 029 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem psa. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w miejscu gdzie pies miałby zamieszkać. Nie wydamy pieska do kojca czy na łańcuch, proszę tego nie proponować.