Mam już dom! :)
Przegrany i zrezygnowany Jerry szuka domu
JERRY- to niespełna roczny młodzieniec , który wraz z bratem Tomem został uratowany w Bułgarii przed śmiercią głodową i otruciem.
W ostatniej chwili bracia uniknęli śmierci w wyniku zostawionej trutki przez lokalnych mieszkańców.
Obecnie Jerry siedzi za kratami i bardzo rozpacza , skamle i uderza łapką o kraty. Jest bardzo socjalnym psem, który chce być blisko człowieka.
Wazy ok 18-20 kg.
Na swój domy czeka także brat Tom. Bracia są zw sobą bardzo związani i są dla siebie ogromnym wsparciem.
Jerry jest zdrowy i szczepiony.
Posiada paszport upoważniający do przekroczenia granicy.
Transport do Polski jest w trakcie organizacji.
Pragniemy znaleźć im dom w Polsce, daleko od złej przeszłości.
Jesteśmy grupą wolontariuszy, którzy ratują psy z Bułgarii. Psy żyją tam na ulicach, głodują, są bite, przepędzane . Umierają na poboczach ulic z głodu lub giną w wypadkach potracone przez samochody. Nikt nie interesuje się nimi. Rozpaczliwie szukamy dla nich ratunku w Polsce. W porozumieniu z wolontariuszami z Bułgarii i Polski działamy na rzecz tych bezbronnych istot.
Leczymy, szczepimy i szukamy domów, ponieważ w Bułgarii nikt ich nie potrzebuje.
Psy posiadają wszelkie szczepienia, paszporty i niezbędne dokumenty do przyjazdu do Polski
W Bułgarii panuje kult znęcania się i maltretowania psów dla przyjemności tzw. Kręcenie psem – barbarzyńska tradycja w Bułgarii www.dogintravel.com/pl/krecenie-psem-barbarzynska-tradycja-w-bulgarii/