MAM JUŻ DOM! :)
- Miasto:
Głowno
- Status:
Znalazł dom
- Gatunek:
Pies
- Płeć:
On
- Wiek:
Senior
- Wielkość:
Mały
- Rasa lub w podobie rasy:
Mieszaniec
- Data dodania:
20 kwietnia 2019
- Aktualizacja:
20 czerwca 2019
Mam już dom! :)
Nikt go nie chce...😔 kompletnie nikt...😔😔😔 Czy naprawde nie ma nikogo, kto ozlocilby mu jesien zycia ? Prosze jezeli nie mozesz pokochac...udostepnij 🙏 ❗❗ PROSZE - UDOSTEPNIJ DZIADZIUSIA I SPRAW BY JEGO SZARY SWIAT ZNOW NABRAL BARW ❗❗ DZIADZIUS CZARUS MA ZE 100 ALBO I WIECEJ LAT. NIE POZWOLMY BY ODSZEDL TAK JAK ZYL... NIE POZWOLMY BY ODSZEDL SAMOTNIE JAKO NICZYJ I ZAPOMNIANY PRZEZ SWIAT......😔 Dzis dzien BEZDOMNIAKA ❤ Z calego serca wierze, ze dla dziadzia bedzie to sadny dzien. Dzien, ktory stanie sie symbolem poczatku nowego i lepszego zycia....cudownego zycia na koniec tego nedznego. Jezeli nie mozesz pokochac....prosze - udostepnij .... Jest zywy ale jakby martwy.....chodzi, rozumie, czuje ale cierpi....cierpi bo nie widzi i tylko troszeczke slyszy zatem nie zawsze rozumie co sie w kolo niego dzieje. Zdezorientowany , samotny i tak bardzo zagubiony 😔 Zyje w ciemnosciach jak krecik niestety kompletnie sobie z tym nie radzac. Kazdy dotyk czy glos to dla niego strach i trwoga przed tym co stanie sie za chwile. Strach, ktory poteguje jego niemoc i przerazenie w otaczajacym go ciemnym i mrocznym swiacie. Dzis Czarus powinien juz nie zyc. Bladzac po omacku w otchlani mroku zszedl na zla droge ...taka, z ktorej mogl juz nigdy nie powrocic. Nieswiadomy wpadl do bagna, z ktorylego zadnymi silami nie byl w stanie juz sie wydostac. Nie wiemy jak dlugo w nim brodzil, jak dlugo krzyczal wzywajac pomocy i jak dlugo walczyl o zycie i przetrwanie. Kazdy zaczerpniety resztka sil oddech wydawal sie byc tym ostatnim. Znaleziony w ostatniej chwili w stanie agonalnym pozbawiony sil, wyzieniony w stanie hipotermii trafil do kliniki gdzie cudem uratowano mi zycie. Dzis Czarus odzyskal sily ale jego swiat nadal jest pusty, straszny i przerazajacy. Ogromna wola zycia sprawila, ze dzis jest i zyje....ale cos to za zycie ? 😔 Kazdy bodziec zewnetrzny sprawia, ze dziadzius wpada w panike i w poplochu ucieka przed siebie uderzajac w otaczajace go rzeczy i przedmioty. Ze strachu przed tym czego nie widzi zamknal sie w swoim wlasnym swiecie do ktorego nikogo nie dopuszcza ,tym samym zatracajac sie w jego otchlani. Nie wiemy ile ma lat....100 a moze i wiecej ale na sama mysl jaki czeka go koniec krwawia nam serca. Nie wiemy tez ile Czarusiowi zostalo...rok , moze dwa....ale wiemy jedno- nie pozwolimy by odszedl samotnie w schroniskowej budzie otulony jedynie wygnieciona sloma. Czarus wazy tylko 10kg i nie potrzebuje wiele. Wystarczy cieply kocyk w kaciku, pelna miska i ludzka dlon, ktora swym czulym dotykiem sprawi, ze Czarus znow poczuje sie bezpieczny, potrzebny i przede wszystkim kochany .... Dziadzius toleruje inne pieski i kotki - a raczej sa mu one z racji niepelnosprawnosci poprostu obojetne. Dzis dzien bezdomniaka ❤PROSZE 🙏 SPRAWMY BY TEN PIEKNY DZIEN BYL DLA NIEGO POCZATKIEM LEPSZEGO JUTRA... PROSZE 🙏 NIE POZWOLMY BY ODSZEDL TAK JAK ZYL- PORZUCONY, NIECHCIANY I SAMOTNY CZARUS pomieszkuje obecnie w przytulisku w Glownie k/ Łodzi ale do kochajacego domku pomozemy z transportem
- Sterylizacja/Kastracja
- Szczepienia
- Przyjazny dzieciom
- Szkolony
- Uwielbia zabawę
- Uwielbia spacery
- Akceptuje psy
- Akceptuje koty
- Uwielbia pieszczoty
- Bardzo źle znosi pobyt w schronisku