Mam już dom! :)
TO JESZCZE TYLKO PSIE DZIECKO..
PRZERAŻONY ROCZNY LISEK..
DZIŚ OBJĘŁAM GO MOCNO W SCHRONISKU I..
WCIĄŻ CZUJĘ CIEPŁO TEGO SPARALIŻOWANEGO LĘKIEM, SPRAGNIONEGO CZŁOWIEKA CIAŁKA..
PRZYTŁOCZONA SCHRONISKIEM..
WRAŻLIWA..
DELIKATNA..
PEŁNA POKORY..
I TAK BARDZO KRUCHA PSIA DUSZKA..
TAK WRAŻLIWE PSY ZAPADAJĄ W PAMIĘĆ NA WIECZNOŚĆ..
Do schroniska trafił niedawno młodziutki, bardzo delikatny i wrażliwy ok. roczny piesek... Lisek..
TOTALNIE NIE MOŻE ODNALEŹĆ SIĘ W SCHRONISKOWYM KOJCU, JEGO POKORA I ZREZYGNOWANIE ZŁAMAŁY NAM SERCA
Jedyną jego pociechą i ucieczką od samotności jest objęcie człowieka, gdy dotknie się jego przerażonego ciałka, mógłby tak trwać wtulony w nieskończoność..
"Przeszliśmy" tak pierwszy jego spacer, jego główka wtulona w dłoń, drżące ze strachu przed powrotem za mury schroniska ciało..
I zrozpaczony wzrok gdy musiałam odstawić go z powrotem do zimnej budy i kojca.
Nie dziwię się Liskowi..
Pojawiła się nadzieja na ratunek.. Na kolejne chwile z człowiekiem..
A ja znowu musiałam go zostawić samotnego, załamanego..
Liseczek wychyla swój piękny pyszczek z budy tylko gdy wywoła go człowiek, wtedy delikatnie, nieśmiało prosi o odrobinę głaskania, choć chwilę poświęconą tylko jemu.
BY ZNOWU POCZUŁ SIĘ WYJĄTKOWY, BY MÓGŁ POCZUĆ, ŻE KOMUŚ NA NIM ZALEŻY..
Niestety chwile u boku człowieka są bardzo rzadkie, Lisek ma ich jak na lekarstwo, a tak rozpaczliwie bardzo ich potrzebuje..
Jest bardzo łagodną, pokorną, istotką.
Nie wiemy co działo się z nim przed schroniskiem, ale wiemy, że dostał już od życia "w kość"
Człowiek musiał być dla niego kimś, kto powodował w nim strach, Lisek cały drży słysząc podniesiony głos i uniesioną rękę.
Ale Lisek, gdy już zaufa, dosłownie nie odkleja się od opiekuna
Jego miejsce jest u boku człowieka, na podusi, kocyku, wpatrzonego w opiekuna... A nie na zimnych dechach budy
Niestety znowu zostaje "oszukany" przez człowieka, bo zostawiamy go zawsze samego po chwili spacerku..
Wtedy powoli zamyka się w sobie i popada w apatię, totalnie nie wierzy w siebie...
MUSIMY JAK NAJPRĘDZEJ WYRWAĆ GO ZZA KRAT
Wiemy, że potrzebujących psiaków są tysiące, a Lisek jest jednym z wielu...
Ale prosimy, pochylcie się na chwilę nad losem tego psiego dziecka... cudownego i wrażliwego psa..
Lisek ma ok. roku, waży ok. 13-15 kg
jeszcze nieco boi się smyczy, kojarzy mu się raczej z biciem... ale oczywiście będzie wymagał przyuczenia, by korzystać ze spacerów, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem
w kojcu mieszka sam, ale mijane w schronisku psy traktuje neutralnie
nie znamy jego stosunku do kotów, ale to piesek o łagodnym usposobieniu, bardzo spokojny
przebywa w schronisku w woj. łódzkim, pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna
możliwa jest adopcja zagraniczna
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska.
Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska.
Nie wydamy Liska do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować.TO JESZCZE TYLKO PSIE DZIECKO.. PRZERAŻONY ROCZNY LISEK.. DZIŚ OBJĘŁAM GO MOCNO W SCHRONISKU I.. WCIĄŻ CZUJĘ CIEPŁO TEGO SPARALIŻOWANEGO LĘKIEM, SPRAGNIONEGO CZŁOWIEKA CIAŁKA.. PRZYTŁOCZONA SCHRONISKIEM.. WRAŻLIWA.. DELIKATNA.. PEŁNA POKORY.. I TAK BARDZO KRUCHA PSIA DUSZKA.. TAK WRAŻLIWE PSY ZAPADAJĄ W PAMIĘĆ NA WIECZNOŚĆ.. Do schroniska trafił niedawno młodziutki, bardzo delikatny i wrażliwy ok. roczny piesek... Lisek.. TOTALNIE NIE MOŻE ODNALEŹĆ SIĘ W SCHRONISKOWYM KOJCU, JEGO POKORA I ZREZYGNOWANIE ZŁAMAŁY NAM SERCA Jedyną jego pociechą i ucieczką od samotności jest objęcie człowieka, gdy dotknie się jego przerażonego ciałka, mógłby tak trwać wtulony w nieskończoność.. "Przeszliśmy" tak pierwszy jego spacer, jego główka wtulona w dłoń, drżące ze strachu przed powrotem za mury schroniska ciało.. I zrozpaczony wzrok gdy musiałam odstawić go z powrotem do zimnej budy i kojca. Nie dziwię się Liskowi.. Pojawiła się nadzieja na ratunek.. Na kolejne chwile z człowiekiem.. A ja znowu musiałam go zostawić samotnego, załamanego.. Liseczek wychyla swój piękny pyszczek z budy tylko gdy wywoła go człowiek, wtedy delikatnie, nieśmiało prosi o odrobinę głaskania, choć chwilę poświęconą tylko jemu. BY ZNOWU POCZUŁ SIĘ WYJĄTKOWY, BY MÓGŁ POCZUĆ, ŻE KOMUŚ NA NIM ZALEŻY.. Niestety chwile u boku człowieka są bardzo rzadkie, Lisek ma ich jak na lekarstwo, a tak rozpaczliwie bardzo ich potrzebuje.. Jest bardzo łagodną, pokorną, istotką. Nie wiemy co działo się z nim przed schroniskiem, ale wiemy, że dostał już od życia "w kość" Człowiek musiał być dla niego kimś, kto powodował w nim strach, Lisek cały drży słysząc podniesiony głos i uniesioną rękę. Ale Lisek, gdy już zaufa, dosłownie nie odkleja się od opiekuna Jego miejsce jest u boku człowieka, na podusi, kocyku, wpatrzonego w opiekuna... A nie na zimnych dechach budy Niestety znowu zostaje "oszukany" przez człowieka, bo zostawiamy go zawsze samego po chwili spacerku.. Wtedy powoli zamyka się w sobie i popada w apatię, totalnie nie wierzy w siebie... MUSIMY JAK NAJPRĘDZEJ WYRWAĆ GO ZZA KRAT Wiemy, że potrzebujących psiaków są tysiące, a Lisek jest jednym z wielu... Ale prosimy, pochylcie się na chwilę nad losem tego psiego dziecka... cudownego i wrażliwego psa.. Lisek ma ok. roku, waży ok. 13-15 kg jeszcze nieco boi się smyczy, kojarzy mu się raczej z biciem... ale oczywiście będzie wymagał przyuczenia, by korzystać ze spacerów, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem w kojcu mieszka sam, ale mijane w schronisku psy traktuje neutralnie nie znamy jego stosunku do kotów, ale to piesek o łagodnym usposobieniu, bardzo spokojny przebywa w schronisku w woj. łódzkim, pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska. Nie wydamy Liska do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować.