Mam już dom! :)
Zagraj z Lutkiem w Psiego Totka.
W komorze maszyny losującej znajduje się 49 równo ułożonych kul.
Komora maszyny losującej jest pusta.
Następuje zwolnienie blokady.
Rozpoczynamy losowanie.
Nagroda tym razem nie jest pieniężna.
Nagrodą jest DOM.
Prawdziwy dom!
Trzy lata temu, gdy Lutek przychodził na świat już raz wygrał na loterii, wtedy wygrał urodę, czy teraz szczęście uśmiechnie się do niego po raz drugi?
Lutek jest młodziutki, jego wiek określany jest na 3 lata i kompaktowy (waży około 15 kilogramów, sięga przed kolano). Jest przepiękny! Z sylwetki przypomina buldoga, potrafi leżeć charakterystycznie "na żabę", a jak wystawia język robią mu się urocze zmarszczki.
Lutek nie miał łatwego życia, najpierw na łańcuchu, "jego Pan" tak go kochał, że wlał mu tak, że złamał mu ogon, który trzeba było amputować (został mu mały ogonek). Jakimś cudem się z tego łańcucha zerwał, ale trafił z deszczu pod rynnę, półtora roku przesiedział w schronisku owianym bardzo złą sławą.
W chwili obecnej przebywa w domu tymczasowym na wsi pod Wrocławiem.
Jaki jest Lutek?
To trochę taki wyrośnięty szczeniak, który nie znał otaczającego świata. Nie wiedział co to legowisko, smycz, samochód, zabawka, sprzęty domowe itd. Wszystkiego nauczył się w domu tymczasowym, w którym mieszka ze stabilnym pieskiem*, którego kocha miłością wielką (akceptuje absolutnie wszystkie psy) i kotem, którego w pełni toleruje, nie zaczepia.
Nie ma w nim grama agresji, zarówno w stosunku do innych zwierząt, jak i ludzi. Można mu dosłownie włożyć rękę między zęby!
W domu to CUDO nie pies!
Jest bardzo grzeczny i karny, wystarczy raz powiedzieć "nie" na jakieś zachowanie, którego nie akceptujemy. Pięknie zostaje sam w domu, nie niszczy, nie wyje, trzyma czystość. Lutek jest "wygodnym pieskiem", jest młodziutki i chętnie pójdzie na długi spacer, ale jeśli z jakiegoś powodu spacer będzie krótszy (pogoda, cokolwiek) nie będzie demolował domu, położy się grzecznie w legowisku.
Bardzo lubi się bawić i przytulać. Chętnie bawi się z psem rezydentem, ale potrafi się też zająć sobą i bawić się w pojedynkę (ma ulubioną zabawkę).
Jest łasuchem, przy misce nie grymasi, wszystko zjada z przyjemnością.
Wypuszczony do ogrodu biega z radością, chętnie aportuje zabawkę, równie chętnie wychodzi na spacer, ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie, słucha opiekuna.
Spacerując w spokojnej okolicy korzysta z uroków spaceru, węszy, jest ciekawy i zadowolony. Chodząc przy ruchliwej ulicy jest trochę niepewny, co wynika z faktu, że nigdy wcześniej nie widział tylu samochodów na oczy. Robi postępy w tym aspekcie, jest coraz lepiej, a jedyne co jest tu potrzebne to czas i cierpliwość.
Czego potrzebuje Lutek?
Chętnie zamieszka w spokojnej okolicy (adopcja do centrum dużego miasta będzie wymagała od opiekuna pracy, aby pomóc Lutkowi przyzwyczaić się do nowych warunków [hałas], co nie znaczy, że w dużym mieście zamieszkać nie może, szczególnie w spokojniejszej dzielnicy).
Bardzo chętnie zamieszka z psem (obu płci, każdej wielkości), może zamieszkać z kotem, nie będzie go ganiał. Może zamieszkać także ze starszymi dziećmi (takimi, które będą rozumiały, że piesek może na początku bać się gwałtownych ruchów i będą respektowały jego granice).
To czy zamieszka w domu, czy w mieszkaniu jest rzeczą wtórną. Najważniejsze jest, by jego przyszły właściciel go kochał, głaskał i chodził na spacerki!
Lutek przebywa w Mietkowie (koło Sobótki), pod Wrocławiem. Jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i odpchlony, posiada chip. W przypadku adopcji obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej oraz wizyta przed i po adopcyjna.
Kontakt 502 657 623Zagraj z Lutkiem w Psiego Totka. W komorze maszyny losującej znajduje się 49 równo ułożonych kul. Komora maszyny losującej jest pusta. Następuje zwolnienie blokady. Rozpoczynamy losowanie. Nagroda tym razem nie jest pieniężna. Nagrodą jest DOM. Prawdziwy dom! Trzy lata temu, gdy Lutek przychodził na świat już raz wygrał na loterii, wtedy wygrał urodę, czy teraz szczęście uśmiechnie się do niego po raz drugi? Lutek jest młodziutki, jego wiek określany jest na 3 lata i kompaktowy (waży około 15 kilogramów, sięga przed kolano). Jest przepiękny! Z sylwetki przypomina buldoga, potrafi leżeć charakterystycznie "na żabę", a jak wystawia język robią mu się urocze zmarszczki. Lutek nie miał łatwego życia, najpierw na łańcuchu, "jego Pan" tak go kochał, że wlał mu tak, że złamał mu ogon, który trzeba było amputować (został mu mały ogonek). Jakimś cudem się z tego łańcucha zerwał, ale trafił z deszczu pod rynnę, półtora roku przesiedział w schronisku owianym bardzo złą sławą. W chwili obecnej przebywa w domu tymczasowym na wsi pod Wrocławiem. Jaki jest Lutek? To trochę taki wyrośnięty szczeniak, który nie znał otaczającego świata. Nie wiedział co to legowisko, smycz, samochód, zabawka, sprzęty domowe itd. Wszystkiego nauczył się w domu tymczasowym, w którym mieszka ze stabilnym pieskiem*, którego kocha miłością wielką (akceptuje absolutnie wszystkie psy) i kotem, którego w pełni toleruje, nie zaczepia. Nie ma w nim grama agresji, zarówno w stosunku do innych zwierząt, jak i ludzi. Można mu dosłownie włożyć rękę między zęby! W domu to CUDO nie pies! Jest bardzo grzeczny i karny, wystarczy raz powiedzieć "nie" na jakieś zachowanie, którego nie akceptujemy. Pięknie zostaje sam w domu, nie niszczy, nie wyje, trzyma czystość. Lutek jest "wygodnym pieskiem", jest młodziutki i chętnie pójdzie na długi spacer, ale jeśli z jakiegoś powodu spacer będzie krótszy (pogoda, cokolwiek) nie będzie demolował domu, położy się grzecznie w legowisku. Bardzo lubi się bawić i przytulać. Chętnie bawi się z psem rezydentem, ale potrafi się też zająć sobą i bawić się w pojedynkę (ma ulubioną zabawkę). Jest łasuchem, przy misce nie grymasi, wszystko zjada z przyjemnością. Wypuszczony do ogrodu biega z radością, chętnie aportuje zabawkę, równie chętnie wychodzi na spacer, ładnie chodzi na smyczy, nie ciągnie, słucha opiekuna. Spacerując w spokojnej okolicy korzysta z uroków spaceru, węszy, jest ciekawy i zadowolony. Chodząc przy ruchliwej ulicy jest trochę niepewny, co wynika z faktu, że nigdy wcześniej nie widział tylu samochodów na oczy. Robi postępy w tym aspekcie, jest coraz lepiej, a jedyne co jest tu potrzebne to czas i cierpliwość. Czego potrzebuje Lutek? Chętnie zamieszka w spokojnej okolicy (adopcja do centrum dużego miasta będzie wymagała od opiekuna pracy, aby pomóc Lutkowi przyzwyczaić się do nowych warunków [hałas], co nie znaczy, że w dużym mieście zamieszkać nie może, szczególnie w spokojniejszej dzielnicy). Bardzo chętnie zamieszka z psem (obu płci, każdej wielkości), może zamieszkać z kotem, nie będzie go ganiał. Może zamieszkać także ze starszymi dziećmi (takimi, które będą rozumiały, że piesek może na początku bać się gwałtownych ruchów i będą respektowały jego granice). To czy zamieszka w domu, czy w mieszkaniu jest rzeczą wtórną. Najważniejsze jest, by jego przyszły właściciel go kochał, głaskał i chodził na spacerki! Lutek przebywa w Mietkowie (koło Sobótki), pod Wrocławiem. Jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony i odpchlony, posiada chip. W przypadku adopcji obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej oraz wizyta przed i po adopcyjna. Kontakt 502 657 623