Mam już dom! :)
ALARM! MALEŃKA LILI NIE PRZETRWA MROZÓW W SCHRONISKU
"CIOCIU, TAK BARDZO SIĘ BOJĘ..
ZABIERZ MNIE STĄD, TAK BARDZO CIĘ PROSZĘ..
TU WSZYSTKO MNIE PRZERAŻA..
JA NIE CHCĘ TU BYĆ CIOCIU... NIE PUSZCZAJ MNIE PROSZĘ.. PRZYTULAJ DALEJ..
UMIERAM TU ZE STRACHU..
KOCHANI, MY NIE PROSIMY, MY BŁAGAMY CHOĆBY O DOM TYMCZASOWY DLA PSIEGO DZIECKA
Lili to ok. 8-tygodniowa sunia, która niedawno trafiła do schroniska...
I świat się dla niej kompletnie zawalił.
Maleńka jest przerażona schroniskiem, całe dnie spędza zwinięta w kłębuszek, wtulona w mamusię w budzie, ale nawet ciało mamy nie zapewnia wystarczającego ciepła... Maleństwo trzęsie się z zimna i strachu.
Przeraża ją wszystko, hałas, zamęt, niepokój, szczekanie i piski towarzyszy niedoli z sąsiednich kojców..
Jedyne ukojenie przynoszą jej chwile na rączkach, w objęciach człowieka..
Wtula główkę w dłonie, podaje łapeczki, wystawia brzuszek do głaskania, uwielbia te chwile sam na sam, kiedy jest jej ciepło, czuje bliskość człowieka..
PSIE DZIECKO ZA KRATAMI...
NIE TAK POWINNO ZACZYNAĆ SIĘ ŻYCIE PSA..
Dlatego Lili szuka domu pilnie‼ choć tymczasowego
NAJISTOTNIEJSZE JEST BY JAK NAJSZYBCIEJ OPUŚCIŁA SCHRONISKO
BY JAK NAJSZYBCIEJ ZAPOMNIAŁA O SCHRONISKOWEJ TRAUMIE..
Serce pęka gdy trzeba zostawić tą maleńką psią dziewczynkę..
Znowu samą...
Zrozpaczoną..
I tak bardzo stęsknioną za bliskością człowieka..
Lili ma ok. 8 tygodni, jej mama waży około 10kg, będzie małym pieskiem gdy dorośnie.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.
Lili przebywa w schronisku w woj. łódzkim.
Pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna.ALARM! MALEŃKA LILI NIE PRZETRWA MROZÓW W SCHRONISKU "CIOCIU, TAK BARDZO SIĘ BOJĘ.. ZABIERZ MNIE STĄD, TAK BARDZO CIĘ PROSZĘ.. TU WSZYSTKO MNIE PRZERAŻA.. JA NIE CHCĘ TU BYĆ CIOCIU... NIE PUSZCZAJ MNIE PROSZĘ.. PRZYTULAJ DALEJ.. UMIERAM TU ZE STRACHU.. KOCHANI, MY NIE PROSIMY, MY BŁAGAMY CHOĆBY O DOM TYMCZASOWY DLA PSIEGO DZIECKA Lili to ok. 8-tygodniowa sunia, która niedawno trafiła do schroniska... I świat się dla niej kompletnie zawalił. Maleńka jest przerażona schroniskiem, całe dnie spędza zwinięta w kłębuszek, wtulona w mamusię w budzie, ale nawet ciało mamy nie zapewnia wystarczającego ciepła... Maleństwo trzęsie się z zimna i strachu. Przeraża ją wszystko, hałas, zamęt, niepokój, szczekanie i piski towarzyszy niedoli z sąsiednich kojców.. Jedyne ukojenie przynoszą jej chwile na rączkach, w objęciach człowieka.. Wtula główkę w dłonie, podaje łapeczki, wystawia brzuszek do głaskania, uwielbia te chwile sam na sam, kiedy jest jej ciepło, czuje bliskość człowieka.. PSIE DZIECKO ZA KRATAMI... NIE TAK POWINNO ZACZYNAĆ SIĘ ŻYCIE PSA.. Dlatego Lili szuka domu pilnie‼ choć tymczasowego NAJISTOTNIEJSZE JEST BY JAK NAJSZYBCIEJ OPUŚCIŁA SCHRONISKO BY JAK NAJSZYBCIEJ ZAPOMNIAŁA O SCHRONISKOWEJ TRAUMIE.. Serce pęka gdy trzeba zostawić tą maleńką psią dziewczynkę.. Znowu samą... Zrozpaczoną.. I tak bardzo stęsknioną za bliskością człowieka.. Lili ma ok. 8 tygodni, jej mama waży około 10kg, będzie małym pieskiem gdy dorośnie. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Lili przebywa w schronisku w woj. łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu na koszt przyszłego opiekuna.