Mam już dom! :)
JAMAJKA - ZAGŁODZONE I SPONIEWIERANE PSIE DZIECKO ZAMARZA W SCHRONISKU..
SKÓRA I KOŚCI..
A MIMO WSZYSTKO KOCHAJĄCA CZŁOWIEKA NAD ŻYCIE.
Jak cudowną istotą jest pies, że wybacza cZŁOwiekowi tyle zła?
Tak cudowna jest kochana Jamajka, młodziutka, zaledwie 1,5 roczna sunia, która trafiła do schroniska w koszmarnym stanie...
Wyglądała jak kości obleczone skórą
Mimo to, nieśmiało machała ogonkiem, rozdawała buziaki i lizała ręce, zachęcając do zabawy i pieszczot ostatkami sił..
TAK CUDOWNYM STWORZENIEM JEST JAMAJKA
Jej kochające, a zarazem i smutne oczy mówią wszystko... Widać w nich smutek i ból samotności, która tak dokucza jej w schronisku... oraz ogromną potrzebę bliskości człowieka..
Te piękne oczy mówią o tym, jak bardzo była głodna i nie miała siły prosić o jedzenie błąkając się po okolicznych wsiach. Mówią o tym jak pełna rezygnacji położyła się na pobocznej drodze czekając na najgorsze.. i jak trafiła do schroniska skrajnie wychudzona i poobijana..
I o tym, jak bardzo nie chce tu być, bo jej chude ciałko trzęsie się z zimna i strachu..
Ale te cudne oczęta mówią też o tym, że nadal ufa, kocha i wierzy w dobro człowieka...
Ma w sobie tyle miłości, młodzieńczej ufności i entuzjazmu, dobra i radości...
Mimo wszystko, tli się w niej resztka nadziei...
Nadziei, że w końcu ktoś podejdzie do jej kojca i powie: "Choć Kochana, już nie będziesz marznąć, zapraszam Cię do domu"
Jamajka jeszcze prosi, jeszcze zabiega, ona nie rozumie, że taka szara myszka jest pewnie dla odwiedzających schronisko przeźroczysta i nieważna...
To psie dziecko ma w sobie ogromne pokłady wiary w lepsze jutro, wiary w to, że jej pragnienie i największa potrzeba bliskości człowieka się nie spełni..
ALE CZY NA DŁUGO JEJ STARCZY TEJ WIARY GDY UMIERA Z ZIMNA W SCHRONISKU?
Nie przesadzamy, psu niemal bez podszerstka w takim stanie zagłodzenia nawet w najcieplejszej budzie będzie doskwierało zimno.
A PRZECIEŻ JAMAJKA JEST WYJĄTKOWA
Sunia wykorzystuje każdy krótki moment by wtulić się w ramiona człowieka, bo tylko wtedy życie ma dla niej sens.
Jest wdzięczna za każdy najmniejszy gest. Taka kochana iskierka, wierny i radosny pies, wpatrzony w człowieka jak w obrazek.
Jamajka ma około 2 lat, waży ok. 8-9 kg, ale powinna o około 3kg więcej.
W kojcu mieszka sama, ale neutralnie reaguje na inne pieski, w razie gdyby miała mieć psie "rodzeństwo", zalecamy wcześniejsze zapoznanie piesków.
Spaceruje na smyczy.
Sunia umie bardzo wysoko skakać, dlatego obawiamy się, że może pokonywać ogrodzenia, poszukujemy dla niej rodzinki mieszkającej w mieszkaniu lub w domu z bardzo solidnym, wysokim ogrodzeniem.
Nie znamy jej stosunku do kotów, nie mamy jak jego sprawdzić.
Jamajka przebywa w schronisku w województwie łódzkim, w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.
Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska.
Nie wydamy pieska do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować.JAMAJKA - ZAGŁODZONE I SPONIEWIERANE PSIE DZIECKO ZAMARZA W SCHRONISKU.. SKÓRA I KOŚCI.. A MIMO WSZYSTKO KOCHAJĄCA CZŁOWIEKA NAD ŻYCIE. Jak cudowną istotą jest pies, że wybacza cZŁOwiekowi tyle zła? Tak cudowna jest kochana Jamajka, młodziutka, zaledwie 1,5 roczna sunia, która trafiła do schroniska w koszmarnym stanie... Wyglądała jak kości obleczone skórą Mimo to, nieśmiało machała ogonkiem, rozdawała buziaki i lizała ręce, zachęcając do zabawy i pieszczot ostatkami sił.. TAK CUDOWNYM STWORZENIEM JEST JAMAJKA Jej kochające, a zarazem i smutne oczy mówią wszystko... Widać w nich smutek i ból samotności, która tak dokucza jej w schronisku... oraz ogromną potrzebę bliskości człowieka.. Te piękne oczy mówią o tym, jak bardzo była głodna i nie miała siły prosić o jedzenie błąkając się po okolicznych wsiach. Mówią o tym jak pełna rezygnacji położyła się na pobocznej drodze czekając na najgorsze.. i jak trafiła do schroniska skrajnie wychudzona i poobijana.. I o tym, jak bardzo nie chce tu być, bo jej chude ciałko trzęsie się z zimna i strachu.. Ale te cudne oczęta mówią też o tym, że nadal ufa, kocha i wierzy w dobro człowieka... Ma w sobie tyle miłości, młodzieńczej ufności i entuzjazmu, dobra i radości... Mimo wszystko, tli się w niej resztka nadziei... Nadziei, że w końcu ktoś podejdzie do jej kojca i powie: "Choć Kochana, już nie będziesz marznąć, zapraszam Cię do domu" Jamajka jeszcze prosi, jeszcze zabiega, ona nie rozumie, że taka szara myszka jest pewnie dla odwiedzających schronisko przeźroczysta i nieważna... To psie dziecko ma w sobie ogromne pokłady wiary w lepsze jutro, wiary w to, że jej pragnienie i największa potrzeba bliskości człowieka się nie spełni.. ALE CZY NA DŁUGO JEJ STARCZY TEJ WIARY GDY UMIERA Z ZIMNA W SCHRONISKU? Nie przesadzamy, psu niemal bez podszerstka w takim stanie zagłodzenia nawet w najcieplejszej budzie będzie doskwierało zimno. A PRZECIEŻ JAMAJKA JEST WYJĄTKOWA Sunia wykorzystuje każdy krótki moment by wtulić się w ramiona człowieka, bo tylko wtedy życie ma dla niej sens. Jest wdzięczna za każdy najmniejszy gest. Taka kochana iskierka, wierny i radosny pies, wpatrzony w człowieka jak w obrazek. Jamajka ma około 2 lat, waży ok. 8-9 kg, ale powinna o około 3kg więcej. W kojcu mieszka sama, ale neutralnie reaguje na inne pieski, w razie gdyby miała mieć psie "rodzeństwo", zalecamy wcześniejsze zapoznanie piesków. Spaceruje na smyczy. Sunia umie bardzo wysoko skakać, dlatego obawiamy się, że może pokonywać ogrodzenia, poszukujemy dla niej rodzinki mieszkającej w mieszkaniu lub w domu z bardzo solidnym, wysokim ogrodzeniem. Nie znamy jej stosunku do kotów, nie mamy jak jego sprawdzić. Jamajka przebywa w schronisku w województwie łódzkim, w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, czyli wypełnieniu ankiety adopcyjnej i zgodzie na wizytę przedadopcyjną w przyszłym miejscu zamieszkania pieska. Nie wydamy pieska do zamieszkania w warunkach zewnętrznych, proszę tego nie proponować.