Blacky

Czarny jak noc, piękny pies w typie labradora, pies nieoczywisty, z ogromnym sercem i zagmatwaną psychiką. Przyjaźń z nim to jedno z najintensywniejszych przeżyć jakich można doświadczyć dzieląc czas i przestrzeń z inną istotą. Jest barwna, jest intensywna, jest galopująca i nie zwalnia tempa. Radość i pełnia doznań którą Blacky oferuje jest nie do opisania, nie do przecenienia i nie do przerobienia.Jest psem wymagającym pracy, uwagi i odrobiny doświadczenia, jednak przede wszystkim – wymaga opanowania, w pewnym sensie oddania i zaangażowania ze strony swojego opiekuna. Nie daje serca na dłoni, nie kocha od pierwszego wejrzenia, ale po zbudowaniu nici porozumienia zaczyna oferować swoją silną osobowość w całości i bez wyjątków – nieopisana radość ze strony psa kiedy przychodzimy do schroniska rano, jego niesamowite zaangażowanie w każda minutę spaceru, okazuje jak bardzo docenia każdy okruch poświęconej mu uwagi.Blacky z początku niepewny usiłuje się bronić, z czasem staje się przyjacielem nieodstępującym opiekuna na krok. Staje się oddanym towarzyszem na dobre i na złe, który jedyne czego potrzebuje do szczęścia to poklepanie po plecach od czasu do czasu, poczuć oparcie w łydce kiedy podbiega i siada przy człowieku, mieć świadomość, że tak, idziemy tam razem.Niedługo skończy się drugi rok spędzony w schronisku. Drugi zmarnowany rok, z życia wspaniałego psa, silnego, zdolnego i inteligentnego towarzysza, cierpiącego samotność 6 dni w tygodniu, czekając na dzień kiedy ktoś przyjdzie i weźmie go na spacer.