Strach jest jej najgorszą przeszkodą. Momentami napięcie odrobinę maleje, aby za chwilę wrócić ze zwiększoną siłą, niemalże obezwładnić.
INKA trafiła do schroniska z ulicy. Nie znamy jej przeszłości i nigdy nie poznamy. Pewnie nie była ona kolorowa, nie było fajnej, kochającej rodziny, bezpiecznego domu, ciepłego posłania i pełnej miski dobrego jedzenia...
Początki Inki w schronisku były bardzo ciężkie, traumatyczne, chwytające za serce i niemalże je rozrywające, bo jak inaczej opisać niewielkie, kruche ciałko drżące z przerażenia w kącie klatki? Każdy szmer, dotyk, kontakt z człowiekiem stanowił dla niej zagrożenie i ją paraliżował.
-----------
Inka to niewielka, delikatna, emocjonalna suczka.
Jest nieco nieufna i bojaźliwa. Potrzebuje sporo czasu i cierpliwości, aby otworzyć się na nowych ludzi.
Na tą chwilę uczy się spacerować na smyczy. Jest grzeczna i spokojna.
Bez przeszkód dogaduje się z innymi psami, w ich towarzystwie czuje się bezpieczniej i śmielej.
Schronisko, panujący tam hałas i zgiełk ją przerażają. To nie jest miejsce, w którym ma szansę się otworzyć...
Pilnie szukamy dla niej domu – mądrego, odpowiedzialnego, statecznego, gotowego do ewentualnej pracy z psem.
Pomóż uratować życie! Wyciągnijmy Inkę zza krat!
Inka jest zaszczepiona, zaczipowana i wykastrowana – gotowa do adopcji.