RINGER to kolejny pies w potrzebie. Wiele jest takich zwierząt, ale bardzo zależy nam na tym, aby choć na chwilę zatrzymać się i pochylić nad jego historią.
Trafił do nas z ulicy. Zaniedbany, mocno wychudzony, odwodniony. Prawdopodobnie w przeszłości uległ wypadkowi komunikacyjnemu, ponieważ posiada liczne blizny na tylnych łapach oraz widoczne szycia. Ponadto ma uszkodzoną rogówkę jednego oka.
Nie wiemy jak wyglądało jego życie przed trafieniem do schroniska, ale biorąc pod uwagę jego stan ogólny, podejrzewamy, że niestety nie było kolorowo...
Ringer początkowo był bardzo nieufny. Stresowało go zamknięcie, panujący w schronisku ciągły hałas, a także obecność dużej liczby nowych, nieznanych mu osób.
Najpierw wychodził jedynie na wybieg, aby choć trochę oswoić się z wolontariuszami. Po pewnym czasie zaczął się jednak nieco otwierać i powolutku ufać niektórym osobom.
Przełamał się i zaczął spacerować. Okazało się, że na smyczy radzi sobie bardzo dobrze. Spaceruje stosunkowo spokojnie, nie jest mocno energiczny, choć ceni sobie ruch.
Ponadto zaobserwowaliśmy, że kiepsko reaguje na inne psiaki. Być może dogadałby się ze spokojną, dużą suczką, ale prawdopodobnie najlepiej odnalazłby się jako jedyny zwierzęcy domownik.
Ringer to niewątpliwie pies po przejściach z mocno złamanym zaufaniem wobec ludzi, dlatego szukamy dla niego odpowiedzialnego, stanowczego Opiekuna. Troskliwego, ale przy tym gotowego do pracy z psem, umiejącego stawiać jasne granice.
Sądzimy, że Ringer najlepiej odnajdzie się w domu z ogrodem bez dzieci.
Ringer jest zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany - gotowy do adopcji.