Mam już dom! :)
OWCZAREK MILORD - JEGO ROZPACZLIWY SZLOCH ROZDZIERA SERCE..
A SMUTEK W OCZACH ODZWIERCIEDLA BÓL NIE DO ZNIESIENIA..
Milord to przepiękny owczarek niemiecki, który nie radzi sobie zupełnie za kratami.
Jest kompletnie zagubiony i ogromnie nieszczęśliwy.
Stoi przy kartach jak na skazaniu, błaga o każdą sekundę uwagi człowieka, a gdy zostaje sam za kratami, wkłada pyszczek w kraty i cicho popiskuje z rozpaczy..
Milord potrzebie człowieka by żyć i oddychać
Życie ma dla niego sens tylko wtedy, gdy może się przytulić, wyjść na spacer... chłonie całym sobą te krótkie chwile, które muszą mu wystarczyć na długo, bo w schronisku tylko raz w tygodniu wyrywa się na spacer z ciasnej klatki.
Jego błagalny wzrok zza krat mówi - WSZYSTKO DLA CIEBIE ZROBIĘ, tylko mnie stąd zabierz
Naprawdę nie możemy zrozumieć, jak można "zgubić" tak cudownego psa, nie szukać go, skazać na poniewierkę i schronisko.
Milord musiał mieć gdzieś dom, wielbi człowieka jak Boga, kontakt z ludźmi jest dla niego najważniejszy.
Ma typową dla owczarków wrażliwość i oddanie człowiekowi, to wierny, dobry pies, pies który musi jak najszybciej opuścić schronisko, bo inaczej za chwilę popadnie w kompletną apatię..
Czy ten porzucony psiak naprawdę nie wart jest ludzkiej miłości?
Przecież Milord to fenomenalny przepiękny, mądry i bardzo pro-ludzki psiak.
Jest bardzo wdzięczny za najdrobniejszy gest, nawet spojrzenie w jego stronę...Tak niewiele i aż tak wiele potrzeba mu do prawdziwego szczęścia..
Milord ma cudowny łagodny charakter i bardzo miłe usposobienie. Jest otwarty w kontakcie z człowiekiem. Ludzki dotyk działa na niego kojąco.
Milord trafił do schroniska niedawno po długiej tułaczce po polach. Jego stan był fatalny - wychudzony, wycieńczony, ledwo stał na łapach..
Teraz ma pełną miskę, jednak wciąż nie ma po co i dla kogo żyć.
To typowy przedstawiciel tej pięknej rasy, który w pojedynkę bardzo cierpi.
Milord ma około 5 lat, waży około 35kg, jak typowy owczarek niemiecki.
Spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem.
W kojcu mieszka sam, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" sugerujemy wcześniejsze zapoznanie psów.
Niestety nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić.
Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy w transporcie na koszt adoptującego.
Możliwa jest adopcja zagraniczna.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748
Jeśli aktualnie nie odbieramy, napisz proszę SMS z imieniem pieska.
Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka.
Nie wydamy Milorda do budy, kojca, garażu, proszę tego nie proponować.OWCZAREK MILORD - JEGO ROZPACZLIWY SZLOCH ROZDZIERA SERCE.. A SMUTEK W OCZACH ODZWIERCIEDLA BÓL NIE DO ZNIESIENIA.. Milord to przepiękny owczarek niemiecki, który nie radzi sobie zupełnie za kratami. Jest kompletnie zagubiony i ogromnie nieszczęśliwy. Stoi przy kartach jak na skazaniu, błaga o każdą sekundę uwagi człowieka, a gdy zostaje sam za kratami, wkłada pyszczek w kraty i cicho popiskuje z rozpaczy.. Milord potrzebie człowieka by żyć i oddychać Życie ma dla niego sens tylko wtedy, gdy może się przytulić, wyjść na spacer... chłonie całym sobą te krótkie chwile, które muszą mu wystarczyć na długo, bo w schronisku tylko raz w tygodniu wyrywa się na spacer z ciasnej klatki. Jego błagalny wzrok zza krat mówi - WSZYSTKO DLA CIEBIE ZROBIĘ, tylko mnie stąd zabierz Naprawdę nie możemy zrozumieć, jak można "zgubić" tak cudownego psa, nie szukać go, skazać na poniewierkę i schronisko. Milord musiał mieć gdzieś dom, wielbi człowieka jak Boga, kontakt z ludźmi jest dla niego najważniejszy. Ma typową dla owczarków wrażliwość i oddanie człowiekowi, to wierny, dobry pies, pies który musi jak najszybciej opuścić schronisko, bo inaczej za chwilę popadnie w kompletną apatię.. Czy ten porzucony psiak naprawdę nie wart jest ludzkiej miłości? Przecież Milord to fenomenalny przepiękny, mądry i bardzo pro-ludzki psiak. Jest bardzo wdzięczny za najdrobniejszy gest, nawet spojrzenie w jego stronę...Tak niewiele i aż tak wiele potrzeba mu do prawdziwego szczęścia.. Milord ma cudowny łagodny charakter i bardzo miłe usposobienie. Jest otwarty w kontakcie z człowiekiem. Ludzki dotyk działa na niego kojąco. Milord trafił do schroniska niedawno po długiej tułaczce po polach. Jego stan był fatalny - wychudzony, wycieńczony, ledwo stał na łapach.. Teraz ma pełną miskę, jednak wciąż nie ma po co i dla kogo żyć. To typowy przedstawiciel tej pięknej rasy, który w pojedynkę bardzo cierpi. Milord ma około 5 lat, waży około 35kg, jak typowy owczarek niemiecki. Spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem. W kojcu mieszka sam, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" sugerujemy wcześniejsze zapoznanie psów. Niestety nie znamy jego reakcji na koty i nie mamy jak jej sprawdzić. Przebywa w schronisku w województwie łódzkim, ale w razie potrzeby pomagamy w transporcie na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 212 748 Jeśli aktualnie nie odbieramy, napisz proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. Nie wydamy Milorda do budy, kojca, garażu, proszę tego nie proponować.