JEST TAKI PIES JAK WŁODZIK...
NIEWIDZIALNY, PIĘKNY SKARB TYPU TERIERA O GOŁĘBIM I PEŁNYM STRACHU SERCU
Siedzi bezradny ze zwieszoną główką w kącie boksu, zdruzgotany.. ma już dość.. nie da rady wytrzymać dnia dłużej...
WŁODZIK TRAFIŁ DO SCHRONISKA W TAKIM STANIE, ŻE NA JEGO WIDOK, Z OCZU LECIAŁY NAM ŁZY..
Sierść posklejana, wyłysienia, wychudzenie, wyglądał jak zaniedbana od wielu lat kupka nieszczęścia.
Sierść została zadbana i wyczesana, waga nie chce wrócić, bo Włodzik źle znosi schroniskowy stres i nie ma apetytu..ale najgorsze, że..
ON BEZ CZŁOWIEKA USYCHA..
Włodzik to oaza spokoju i dobroci.
Ma kruchy, delikatny charakter.
W schronisku takie wrażliwe psychiki mają najgorzej.
Są dominowane i gnębione przez inne psy
Włodzik nie potrafi walczyć, jest bardzo wystraszony schroniskiem, jego pełne bezradności, zagubione spojrzenie na długo pozostaje w pamięci..
Jest bardzo poczciwym, zrównoważonym psiaczkiem.
Ma w sobie dużo ciepła i spokoju, a jednocześnie bólu i rezygnacji.
Spójrzcie w jego mądre oddane oczy..
Widać w nich sam smutek.
To ufny, oddany ale przede wszystkim przygnębiająco smutny dziadeczek..
Błagamy- może znajdzie się choć jedna- tak bardzo wyjątkowa osoba, która dostrzeże Włodzika i spojrzy w jego pełne smutku oczy, dostrzegając jego piękne kryształowe wnętrze?
Maluch gdy spotka wolontariuszy, wtula się w nas i zastyga na długie minuty, jakby chciał zatrzymać czas... zatrzymać nas przy sobie....
Włodzik nie jest nachalny w kontakcie, nie chce się narzucać, nadal jakby nie dowierza w to, co stało się w jego życiu, to, w jak złym miejscu znowu się znalazł.
Przy życiu trzyma go jedynie nadzieja, że ktoś go zauważy i wyciągnie z tego koszmaru..
JEST CUDOWNY
Ma w sobie tyle samo strachu, co dobroci i spokoju..
Włodzik ma około 10 lat, waży ok. 8 kg
nie przepada za innymi psami, powinien być "jedynakiem"
spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem
Przebywa w schronisku w województwie łódzkim.
W razie potrzeby pomagamy w transporcie do domku na koszt przyszłego opiekuna.
Możliwa jest adopcja zagraniczna.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 21 27 48
Jeśli aktualnie nie odbieramy zostaw proszę SMS z imieniem pieska.
Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka.
Nie wydamy Włodzika do budy, takie życie już miał, zasługuje na godną, dobrą starość.JEST TAKI PIES JAK WŁODZIK... NIEWIDZIALNY, PIĘKNY SKARB TYPU TERIERA O GOŁĘBIM I PEŁNYM STRACHU SERCU Siedzi bezradny ze zwieszoną główką w kącie boksu, zdruzgotany.. ma już dość.. nie da rady wytrzymać dnia dłużej... WŁODZIK TRAFIŁ DO SCHRONISKA W TAKIM STANIE, ŻE NA JEGO WIDOK, Z OCZU LECIAŁY NAM ŁZY.. Sierść posklejana, wyłysienia, wychudzenie, wyglądał jak zaniedbana od wielu lat kupka nieszczęścia. Sierść została zadbana i wyczesana, waga nie chce wrócić, bo Włodzik źle znosi schroniskowy stres i nie ma apetytu..ale najgorsze, że.. ON BEZ CZŁOWIEKA USYCHA.. Włodzik to oaza spokoju i dobroci. Ma kruchy, delikatny charakter. W schronisku takie wrażliwe psychiki mają najgorzej. Są dominowane i gnębione przez inne psy Włodzik nie potrafi walczyć, jest bardzo wystraszony schroniskiem, jego pełne bezradności, zagubione spojrzenie na długo pozostaje w pamięci.. Jest bardzo poczciwym, zrównoważonym psiaczkiem. Ma w sobie dużo ciepła i spokoju, a jednocześnie bólu i rezygnacji. Spójrzcie w jego mądre oddane oczy.. Widać w nich sam smutek. To ufny, oddany ale przede wszystkim przygnębiająco smutny dziadeczek.. Błagamy- może znajdzie się choć jedna- tak bardzo wyjątkowa osoba, która dostrzeże Włodzika i spojrzy w jego pełne smutku oczy, dostrzegając jego piękne kryształowe wnętrze? Maluch gdy spotka wolontariuszy, wtula się w nas i zastyga na długie minuty, jakby chciał zatrzymać czas... zatrzymać nas przy sobie.... Włodzik nie jest nachalny w kontakcie, nie chce się narzucać, nadal jakby nie dowierza w to, co stało się w jego życiu, to, w jak złym miejscu znowu się znalazł. Przy życiu trzyma go jedynie nadzieja, że ktoś go zauważy i wyciągnie z tego koszmaru.. JEST CUDOWNY Ma w sobie tyle samo strachu, co dobroci i spokoju.. Włodzik ma około 10 lat, waży ok. 8 kg nie przepada za innymi psami, powinien być "jedynakiem" spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu z ogrodem Przebywa w schronisku w województwie łódzkim. W razie potrzeby pomagamy w transporcie do domku na koszt przyszłego opiekuna. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 21 27 48 Jeśli aktualnie nie odbieramy zostaw proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. Nie wydamy Włodzika do budy, takie życie już miał, zasługuje na godną, dobrą starość.