Lincoln

Lincoln, znany wśród bliższych znajomych jako Pan Parówek, trafił do milanowskiego schroniska na początku listopada 2019 r. Przepiękne czekoladowe umaszczenie, łobuzerski błysk w oku i krótkie, nieproporcjonalnej długości łapki tworzą niezwykle interesującą psią całość. Idealnym dopełnieniem jest równie interesująca osobowość Pana Parówka. Nie sposób przejść obok niego obojętnie! Lincoln to bardzo pozytywny i radosny psiak, lubiący interakcję z ludźmi. Pomimo dojrzałego wieku w głowie ciągle mu zabawy. Szarpak, piłka, gumowy kurczak, a nawet zwykły patyk to fantastyczne akcesoria do wspólnej zabawy z człowiekiem. W Pana Parówka wstępują wtedy ogromne pokłady energii i chęci do szaleństw. Wspaniale się patrzy na tak ucieszoną psią mordkę i świecące z radości oczy. Lincoln bardzo ładnie spaceruje na smyczy, nie ciągnie. W relacjach z innymi psami zachowuje się różnie. Wobec pozytywnych, spokojnych zachowuje się wzorowo, natomiast szczekającym odpowiada tym samym. Na spacerach zdarza się, że ekscytuje się dość mocno na widok mijanych psów, więc dobrze byłoby popracować trochę nad wyciszeniem chłopaka. Po spacerach widok Pana Parówka nie jest już tak radosny. Już nie czeka z uśmiechniętą mordką na nadchodzący spacer... Piszczy, zabiega o uwagę, wkłada nos między kraty, żeby chociaż jeszcze przez chwilę zaznać kontaktu z człowiekiem. Dla Pana Parówka szukamy domu najwspanialszego na cito!Lincoln, znany wśród bliższych znajomych jako Pan Parówek, trafił do milanowskiego schroniska na początku listopada 2019 r. Przepiękne czekoladowe umaszczenie, łobuzerski błysk w oku i krótkie, nieproporcjonalnej długości łapki tworzą niezwykle interesującą psią całość. Idealnym dopełnieniem jest równie interesująca osobowość Pana Parówka. Nie sposób przejść obok niego obojętnie! Lincoln to bardzo pozytywny i radosny psiak, lubiący interakcję z ludźmi. Pomimo dojrzałego wieku w głowie ciągle mu zabawy. Szarpak, piłka, gumowy kurczak, a nawet zwykły patyk to fantastyczne akcesoria do wspólnej zabawy z człowiekiem. W Pana Parówka wstępują wtedy ogromne pokłady energii i chęci do szaleństw. Wspaniale się patrzy na tak ucieszoną psią mordkę i świecące z radości oczy. Lincoln bardzo ładnie spaceruje na smyczy, nie ciągnie. W relacjach z innymi psami zachowuje się różnie. Wobec pozytywnych, spokojnych zachowuje się wzorowo, natomiast szczekającym odpowiada tym samym. Na spacerach zdarza się, że ekscytuje się dość mocno na widok mijanych psów, więc dobrze byłoby popracować trochę nad wyciszeniem chłopaka. Po spacerach widok Pana Parówka nie jest już tak radosny. Już nie czeka z uśmiechniętą mordką na nadchodzący spacer... Piszczy, zabiega o uwagę, wkłada nos między kraty, żeby chociaż jeszcze przez chwilę zaznać kontaktu z człowiekiem. Dla Pana Parówka szukamy domu najwspanialszego na cito!