Mam już dom! :)
BO KTO CHCIAŁBY PRZYGARNĄĆ ZWYKŁĄ, CZARNĄ KUNDELKĘ..
Obawiamy się, że nikt..
Nieważne, że Sabinka to jeszcze niemal psie dziecko...
Nieważne, że śmiertelnie boi się schroniska i mamy wrażenie, że gdyby umiała, to zrobiłaby wszystko by zniknąć i już nikomu nie przeszkadzać...
To wszystko nieważne, bo "nie ma tego czegoś" - to słyszymy proponując do adopcji takie zwykłe właśnie kundelki.
Nic więc dziwnego, że mała, bura Sabinka totalnie nie wierzy w siebie i w to, że zasługuje na miłość.
Bardzo martwimy się o Sabinkę, delikatną sunię, która niedawno trafiła do schroniska - to miejsce ją przybiło - jest dla niej nieopisaną traumą. Nie chce jeść, nie chce wyjść z budy, nie przybiega na zawołanie...a w dodatku inne psy dają jej się we znaki.
Jej widok dosłownie złamał nam serce...
I marzymy, że ktoś ją dostrzeże i zechce pokochać, mimo, że nie jest kudłata, śliczna i rasowa jak maskotka..
Wiemy, że jest zwykłą, pospolitą kundelką, że nie biegnie pierwsza do krat, nie potrafi się "sprzedać" odwiedzającym.
Ale może dlatego znajdzie się choć jedna osoba, która wybierze takiego psa, który ma niewielkie szanse na dom, którego tak bardzo potrzebuje
Sabinka na zdjęciach była nieśmiała...jakby zdziwiona tym nagłym zainteresowaniem jej osobą. Bo kto chciałby przytulać i głaskać zwykłego burego kundelka..
A może jej brak wiary w siebie to "zasługa" pana, którego na pewno niegdyś miała, ale jak widać, musiał zdążyć dać jej w kość, skoro tak młody piesek tak bardzo się boi?
Tego Sabinka nam nie powie, ale swoimi smutnymi oczyma przekazuje nam jedno - zabierz mnie stąd, proszę
Sabinka jest niewielka - waży ok. 12 kg i ma ok. 2 lat.
Mieszka w kojcu z innymi psami. Sądzimy, że mogłaby mieć psie "rodzeństwo".
Będzie wymagała jeszcze przyuczenia na smyczy, ale sądzimy, że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu.
Niestety nie znamy jej stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić.
Sunia przebywa w schronisku w woj. łódzkim. W razie potrzeby pomożemy z transportem do domu na koszt adoptującego.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 21 27 48
Jeśli aktualnie nie odbieramy, napisz proszę SMS z imieniem pieska.
Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka.
Nie wydamy Sabinki do budy, proszę tego nie proponować.BO KTO CHCIAŁBY PRZYGARNĄĆ ZWYKŁĄ, CZARNĄ KUNDELKĘ.. Obawiamy się, że nikt.. Nieważne, że Sabinka to jeszcze niemal psie dziecko... Nieważne, że śmiertelnie boi się schroniska i mamy wrażenie, że gdyby umiała, to zrobiłaby wszystko by zniknąć i już nikomu nie przeszkadzać... To wszystko nieważne, bo "nie ma tego czegoś" - to słyszymy proponując do adopcji takie zwykłe właśnie kundelki. Nic więc dziwnego, że mała, bura Sabinka totalnie nie wierzy w siebie i w to, że zasługuje na miłość. Bardzo martwimy się o Sabinkę, delikatną sunię, która niedawno trafiła do schroniska - to miejsce ją przybiło - jest dla niej nieopisaną traumą. Nie chce jeść, nie chce wyjść z budy, nie przybiega na zawołanie...a w dodatku inne psy dają jej się we znaki. Jej widok dosłownie złamał nam serce... I marzymy, że ktoś ją dostrzeże i zechce pokochać, mimo, że nie jest kudłata, śliczna i rasowa jak maskotka.. Wiemy, że jest zwykłą, pospolitą kundelką, że nie biegnie pierwsza do krat, nie potrafi się "sprzedać" odwiedzającym. Ale może dlatego znajdzie się choć jedna osoba, która wybierze takiego psa, który ma niewielkie szanse na dom, którego tak bardzo potrzebuje Sabinka na zdjęciach była nieśmiała...jakby zdziwiona tym nagłym zainteresowaniem jej osobą. Bo kto chciałby przytulać i głaskać zwykłego burego kundelka.. A może jej brak wiary w siebie to "zasługa" pana, którego na pewno niegdyś miała, ale jak widać, musiał zdążyć dać jej w kość, skoro tak młody piesek tak bardzo się boi? Tego Sabinka nam nie powie, ale swoimi smutnymi oczyma przekazuje nam jedno - zabierz mnie stąd, proszę Sabinka jest niewielka - waży ok. 12 kg i ma ok. 2 lat. Mieszka w kojcu z innymi psami. Sądzimy, że mogłaby mieć psie "rodzeństwo". Będzie wymagała jeszcze przyuczenia na smyczy, ale sądzimy, że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu, jak i w domu. Niestety nie znamy jej stosunku do kotów i nie mamy jak go sprawdzić. Sunia przebywa w schronisku w woj. łódzkim. W razie potrzeby pomożemy z transportem do domu na koszt adoptującego. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 609 21 27 48 Jeśli aktualnie nie odbieramy, napisz proszę SMS z imieniem pieska. Adopcja jest możliwa po procedurze adopcyjnej, szczegóły wyjaśni wolontariuszka. Nie wydamy Sabinki do budy, proszę tego nie proponować.