PODDAŁ SIĘ, POMOCY DLA JURANDA
Bez człowieka usycha..
Kochani my już nie wiemy jak pomagać takim pieskom... Czy w ogóle je ogłaszać, czy jest jakikolwiek sens
Gdy proponujemy do adopcji takie pieski, to zostajemy bez odpowiedzi lub wręcz wyśmiane, nikt nie chce "zwykłego kundla", każdy chce tylko piękne pieski w typie rasy, ludzie ustawiają się do nich w kolejce, a ich "gorsi" koledzy patrzą jak jedno za drugim wyrusza do domu...
To takie przykre i niesprawiedliwe urodzić się w tzw. "złej skórze", nieważne jak pięknego charakteru jest pies.
JEST TAKI PIES JAK JURAND...
Niewidzialny dla ludzi skarb, któremu życie odbierają kraty..
Jeden z wielu.. pospolity z wyglądu...omijany...ignorowany.
Nikt nigdy nie zatrzymał na nim dłużej wzroku, jakby był niewidzialny.
I ON TEŻ NAUCZYŁ SIĘ BYĆ NIEWIDZIALNYM..
POKORNIE GRA ROLĘ PSA ZAPOMNIANEGO PRZEZ LUDZI I ŚWIAT..
A Jurand to ucieleśnienie pokory, łagodności, ciepła i niezmierzonej miłości do człowieka.
W tych krótkich chwilach bliskości człowieka widzi jedyny sens życia...
Wtula się w wolontariuszkę, podaje łapkę, wtula główkę w dłoń i zamiera w bezruchu...chcąc zatrzymać ten moment na zawsze.
W kojcu marnieje, spuszcza łebek, a w jego mądrym melancholijnym spojrzeniu widać tęsknotę i sam smutek.
CHOĆ JEDNA, TAK WYJĄTKOWA jak Juruś osoba, która dostrzeże jaki jest wyjątkowy i spojrzy na jego piękne diamentowe wnętrze
Jurand ma w sobie morze ciepła i miłości do człowieka ale nadziei niestety już nie ma...
Mimo, że nie jest nachalny, nie chce się narzucać, bardzo pragnie kontaktu, za ten bliski kontakt z ludźmi oddałby wszystko.
Delikatny, poczciwy, łagodny, ale przede wszystkim przygnębiająco smutny...To chodzące dobro i łagodność.
Choćby najmniejszy kontakt z ludźmi jest dla niego jak wygrana na loterii, pogłaskanie i każdy miły gest budzi za każdym razem niedowierzanie.
Jurand ma ok. 4 lat, jest średniej wielkości pieskiem, waży ok. 27 kg
W kojcu mieszka sam, ale neutralnie reaguje na mijane w schronisku psy, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" sugerujemy zapoznanie psów
Spaceruje, odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem
Nie znamy jego stosunku do kotów, ale to piesek o łagodnym usposobieniu
Jurand przebywa w schronisku w województwie łódzkim, w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego.
Możliwa jest adopcja zagraniczna
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 08 14 78
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę wiadomość z imieniem pieska.PODDAŁ SIĘ, POMOCY DLA JURANDA Bez człowieka usycha.. Kochani my już nie wiemy jak pomagać takim pieskom... Czy w ogóle je ogłaszać, czy jest jakikolwiek sens Gdy proponujemy do adopcji takie pieski, to zostajemy bez odpowiedzi lub wręcz wyśmiane, nikt nie chce "zwykłego kundla", każdy chce tylko piękne pieski w typie rasy, ludzie ustawiają się do nich w kolejce, a ich "gorsi" koledzy patrzą jak jedno za drugim wyrusza do domu... To takie przykre i niesprawiedliwe urodzić się w tzw. "złej skórze", nieważne jak pięknego charakteru jest pies. JEST TAKI PIES JAK JURAND... Niewidzialny dla ludzi skarb, któremu życie odbierają kraty.. Jeden z wielu.. pospolity z wyglądu...omijany...ignorowany. Nikt nigdy nie zatrzymał na nim dłużej wzroku, jakby był niewidzialny. I ON TEŻ NAUCZYŁ SIĘ BYĆ NIEWIDZIALNYM.. POKORNIE GRA ROLĘ PSA ZAPOMNIANEGO PRZEZ LUDZI I ŚWIAT.. A Jurand to ucieleśnienie pokory, łagodności, ciepła i niezmierzonej miłości do człowieka. W tych krótkich chwilach bliskości człowieka widzi jedyny sens życia... Wtula się w wolontariuszkę, podaje łapkę, wtula główkę w dłoń i zamiera w bezruchu...chcąc zatrzymać ten moment na zawsze. W kojcu marnieje, spuszcza łebek, a w jego mądrym melancholijnym spojrzeniu widać tęsknotę i sam smutek. CHOĆ JEDNA, TAK WYJĄTKOWA jak Juruś osoba, która dostrzeże jaki jest wyjątkowy i spojrzy na jego piękne diamentowe wnętrze Jurand ma w sobie morze ciepła i miłości do człowieka ale nadziei niestety już nie ma... Mimo, że nie jest nachalny, nie chce się narzucać, bardzo pragnie kontaktu, za ten bliski kontakt z ludźmi oddałby wszystko. Delikatny, poczciwy, łagodny, ale przede wszystkim przygnębiająco smutny...To chodzące dobro i łagodność. Choćby najmniejszy kontakt z ludźmi jest dla niego jak wygrana na loterii, pogłaskanie i każdy miły gest budzi za każdym razem niedowierzanie. Jurand ma ok. 4 lat, jest średniej wielkości pieskiem, waży ok. 27 kg W kojcu mieszka sam, ale neutralnie reaguje na mijane w schronisku psy, jeśli miałby mieć psie "rodzeństwo" sugerujemy zapoznanie psów Spaceruje, odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem Nie znamy jego stosunku do kotów, ale to piesek o łagodnym usposobieniu Jurand przebywa w schronisku w województwie łódzkim, w razie potrzeby pomagamy skoordynować transport na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 513 08 14 78 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę wiadomość z imieniem pieska.
