Grześ – czarna duszyczka, która tak bardzo chce kochać..
Gdy trafił do schroniska, był jedną wielką kulką strachu. Bał się wszystkiego – ludzi, dźwięków, dotyku... bał się nawet oddychać. Nikt nie wie, przez co przeszedł, ale jego oczy opowiadają historię pełną bólu i samotności.
Dziś Grześ to już inny pies – zrobił ogromne postępy. Powoli otworzył się na człowieka, nauczył ufać, uczy się chodzić na smyczy, lubi spacery i delikatne głaski. Ale mimo tego... nikt go nie zauważa. Zwykły czarny kundelek, bez rodowodu, bez fajerwerków – jakby był niewidzialny. Skazany na życie za kratami schroniskowego kojca.
Czy naprawdę nie ma dla niego miejsca na świecie? Czy nikt nie zobaczy, jak wyjątkowy jest Grześ?
Grześ ma około 6 lat
Waży około 12 -14 kg
Mieszka w kojcu z innymi psami
Grześ przebywa w schronisku w województwie łódzkim.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 600 - pokaż numer telefonu -
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska, oddzwonimy.Grześ – czarna duszyczka, która tak bardzo chce kochać.. Gdy trafił do schroniska, był jedną wielką kulką strachu. Bał się wszystkiego – ludzi, dźwięków, dotyku... bał się nawet oddychać. Nikt nie wie, przez co przeszedł, ale jego oczy opowiadają historię pełną bólu i samotności. Dziś Grześ to już inny pies – zrobił ogromne postępy. Powoli otworzył się na człowieka, nauczył ufać, uczy się chodzić na smyczy, lubi spacery i delikatne głaski. Ale mimo tego... nikt go nie zauważa. Zwykły czarny kundelek, bez rodowodu, bez fajerwerków – jakby był niewidzialny. Skazany na życie za kratami schroniskowego kojca. Czy naprawdę nie ma dla niego miejsca na świecie? Czy nikt nie zobaczy, jak wyjątkowy jest Grześ? Grześ ma około 6 lat Waży około 12 -14 kg Mieszka w kojcu z innymi psami Grześ przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 600 - pokaż numer telefonu - Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska, oddzwonimy.