Kaktus

Kaktus to bardzo przyjacielski, kontaktowy, nad wyraz energiczny, średniej wielkości psiak, któremu, niczym powietrze, do życia potrzebny jest człowiek!

Niestety, los powiódł psa najpierw do gminnej przechowalni a potem do schroniska. Zamknięcie w kojcu to dla niego prawdziwa kara i istne więzienie.
Kaktus to takie duże dziecko, ciągle by biegał, szalał, bawił się i przytulał. Wpatrzony w pracowników schroniska i wolontariuszy, jak w chodzące obrazki, dałby się poćwiartować w maciupeńkie kawałeczki za możliwość przytulenia, obcowania z nimi, za głaski, mizianka, wspólne spacery i rozmowy (o, tak - bo Kaktus słucha ludzkiego głosu i się komunikuje!). Kaktusek bez ludzi czuje się niczym, to człowiek nadaje sens jego życiu. Tymczasem za kratami kojca jest odizolowany, samotny, smutny i nie ma co począć ze swoimi wielkimi pokładami energii :( Odzyskuje wigor na wybiegu dla psów, gdzie biega, bawi się i szalej z towarzyszami niedoli.

Jest śliczny - troszkę może po dalekich przodkach terierkowaty, z krótkim ogonkiem, z ładną pszeniczno-rudawą, nieco szorstką sierścią :)

Wierzymy, że znajdzie się ktoś, kto zabierze fantastycznego Kaktuska do domu i uczyni go szczęśliwym psem! :)

Kaktus przebywa w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Tomarynach koło Olsztyna - pomożemy w transporcie do nowego, dobrego domu.

(rok ur. ok. 2015)