Mam już dom! :)
Jimmy - taka mała zmora.
Jest uroczy i kochany, ale chyba najtrudniej będzie mi go wyadoptować i to nie dlatego, że jest u mnie na domu tymczasowym, ale dlatego, że ma wredny charakterek.
Toleruje psy i koty, ale jest zadziorny i chętnie pokazuje zęby nawet o 40kg większym psom. Potrafi być terytorialny, przed obcymi broni płotu, auta. Obszczekuje nowe osoby, nie znosi rowerzystów i biegaczy, dosłownie rzuca się i targa swoją własną smycz. Wykazuje zasobowość na jedzenie, ugryzie i to od razu gdy spróbuje się mu coś zabrać z pyska.
Ma około 4 lata, został już wykastrowany, ale w nowych sytuacjach może mieć tendencję do obsikiwania i znaczenia. Chłopak ma też problemy z pęcherzem, za niedługo robimy badania sprawdzające, czy wszystkie kamienie się rozpuściły i czy będzie mógł jeść zwykłą karmę, czy będzie musiał dożywotnio jeść specjalistyczną.
Nie zostanie wydany do małych dzieci, preferowany w adopcji dom nie mieszkanie, bo chłopak bywa szczekliwy i przez problemy z układem moczowym, wychodzi częściej na dwór niż zdrowy pies.
O ile większość wymienionych wyżej zachowań u mnie jest opanowanych i ogarniętych, szybko się przekonałam, że przy zmianie warunków niestety pojawiają się na nowo.
Chętnych do adopcji proszę o wysłanie smsa, "w sprawie adopcji Jimmiego". Wyślę link do ankiety adopcyjnej lub oddzwonię w wolnej chwili.
Obowiązuje wizyta przed i po adopcyjna a także podpisanie umowy adopcyjnej.
Pamiętaj: zwierzę będzie z Tobą przez kilka/kilkanaście lat. Skontaktuj się, jeśli zapewnisz mu miłość i prawidłową opiekę.
Pozdrawiam.
1420 dni temu
Życzę dużo zdrowka.❤