Mam już dom! :)
Jedyna taka na świecie - delikatna Tilka szuka najlepszego domu!
Mało który pies potrafi tak rozweselić dzień, jak Tilka. Nawet najwięksi ponuracy miękną, gdy przez chwilę popatrzą chociażby na zdjęcia tej uroczej suni, która wraz z trójką swoich maluchów trafiła do nas pod koniec lutego. Troskliwa, cierpliwa, ciepła - taka jest na co dzień w stosunku do szczeniaczków, a gdy te zasypiają lub oddają się harcom, okazuje się być bardzo towarzyska w stosunku do ludzi, z którymi bardzo szybko łapie nić porozumienia. Nie jest jednak typem psa, który za wszelką cenę będzie się wdzięczył do każdego, kogo pozna, nic z tych rzeczy. Tilka lubi najpierw wybadać grunt i ocenić po swojemu, czy warto się kolegować, czy też nie. Najczęściej jednak stwierdza, że warto, a my ze swojego doświadczenia możemy powiedzieć, że warto na pewno kolegować się z Tilką. Dlaczego warto? Bo to istotka nad wyraz pozytywna, grzeczna i delikatna, której towarzystwo ma iście terapeutyczne działanie i przynosi ludziom same korzyści. Dziewczyna bardzo ładnie chodzi na smyczy, nigdzie się nie spieszy, zachowuje się, jakby wiele już w życiu widziała i nie miała powodów do ekscytacji byle czym. Bez smyczy chodzi tak samo, jak na smyczy: nigdzie nie odbiega, nie ucieka i nie trzeba specjalnie przejmować się tym, co robi, bo wiadomo po prostu, że nie robi nic złego. Warto dodać, że z innymi psami dogaduje się równie dobrze, jak z ludźmi, a koty również nie robią na niej większego wrażenia. Mieszka w domowym hotelu, kocha spędzać czas na kanapie wtulona w swoich opiekunów. Mieszka z innymi psami i kotami. Jak to nie jest psi ideał, to na pewno niewiele jej już brakuje. Tilka jest zdrowa, ma około 2 lat, przed adopcją zostanie wykastrowana.
Tilka znajduje się pod opieką Fundacji Głosem Zwierząt, która prowadzi proces adopcyjny i zastrzega sobie prawo do wyboru opiekuna.Mało który pies potrafi tak rozweselić dzień, jak Tilka. Nawet najwięksi ponuracy miękną, gdy przez chwilę popatrzą chociażby na zdjęcia tej uroczej suni, która wraz z trójką swoich maluchów trafiła do nas pod koniec lutego. Troskliwa, cierpliwa, ciepła - taka jest na co dzień w stosunku do szczeniaczków, a gdy te zasypiają lub oddają się harcom, okazuje się być bardzo towarzyska w stosunku do ludzi, z którymi bardzo szybko łapie nić porozumienia. Nie jest jednak typem psa, który za wszelką cenę będzie się wdzięczył do każdego, kogo pozna, nic z tych rzeczy. Tilka lubi najpierw wybadać grunt i ocenić po swojemu, czy warto się kolegować, czy też nie. Najczęściej jednak stwierdza, że warto, a my ze swojego doświadczenia możemy powiedzieć, że warto na pewno kolegować się z Tilką. Dlaczego warto? Bo to istotka nad wyraz pozytywna, grzeczna i delikatna, której towarzystwo ma iście terapeutyczne działanie i przynosi ludziom same korzyści. Dziewczyna bardzo ładnie chodzi na smyczy, nigdzie się nie spieszy, zachowuje się, jakby wiele już w życiu widziała i nie miała powodów do ekscytacji byle czym. Bez smyczy chodzi tak samo, jak na smyczy: nigdzie nie odbiega, nie ucieka i nie trzeba specjalnie przejmować się tym, co robi, bo wiadomo po prostu, że nie robi nic złego. Warto dodać, że z innymi psami dogaduje się równie dobrze, jak z ludźmi, a koty również nie robią na niej większego wrażenia. Mieszka w domowym hotelu, kocha spędzać czas na kanapie wtulona w swoich opiekunów. Mieszka z innymi psami i kotami. Jak to nie jest psi ideał, to na pewno niewiele jej już brakuje. Tilka jest zdrowa, ma około 2 lat, przed adopcją zostanie wykastrowana. Tilka znajduje się pod opieką Fundacji Głosem Zwierząt, która prowadzi proces adopcyjny i zastrzega sobie prawo do wyboru opiekuna.