Mam już dom! :)
Niektóre psy mają pod górkę od urodzenia… I do takich psów właśnie należy obecnie ok. 3-letnia Luna. Zaniedbana jako szczeniak, wyrosła na piękną, lekko postrzeloną pannicę w typie owczarka niemieckiego, którą roznosi energia.
Nie należy się jednak dać zwieść jej radosnemu, uśmiechniętemu pyszczkowi, bo Luna w głębi swego psiego serca czuje się zagubiona i walczy z wieloma lękami. Boi się porzucenia, samotności, braku wsparcia. Opiekuna co jakiś czas sprawdza, upewnia się, na ile sobie może pozwolić, zanim znów zostanie porzucona… Bardzo pragnie kochać i być kochana, ale nie jest pewna, czy na tę miłość zasługuje. Dlatego szukamy dla niej miejsca, w którym nareszcie poczuje się bezpiecznie.
Luna zdecydowanie potrzebuje konsekwentnego, cierpliwego opiekuna, który ma już doświadczenie z psami i który wyznaczy jasne reguły w domu – dla siebie i dla Luny. Człowiek Luny powinien wieść ustabilizowany tryb życia, pełen spokojnej rutyny. Dom z małymi dziećmi albo taki, w którym bywa wielu ludzi i dużo się dzieje, będzie dla Luny zbyt dużym wyzwaniem,
Luna wiele się uczy i czerpie pozytywne wzorce od innych psów, najlepiej by było zatem, żeby w jej domu był już zrównoważony psi brat lub siostra.
Najlepszy dom dla Luny to dom z ogrodem poza miastem, w miejscu, w którym można chodzić na długie, ciekawe spacery po bezdrożach i dużo niuchać!
Może też zamieszkać w domu tymczasowym, który będzie ją wspierał na drodze do adopcji.
Luna przebywa w hoteliku pod Łodzią.
Obowiązują procedury adopcyjne (ankieta, umowa).