Zoja niedowidzi, ale niewiele brakowało, a straciłaby wzrok całkowicie
Już była chora na koci katar, już zaczynał się stan zapalny oczu, ból i cierpienie, już była o krok od tragicznego losu, jaki spotyka większość pozbawionych opieki kociąt. Na szczęście w porę została uratowana przez panią o dobrym sercu i trafiła do fundacji Ja Pacze Sercem, w której specjalizujemy się w pomocy kotom niewidzącym i niedowidzącym.
Fachowa opieka weterynarzy oraz miłość naszych wolontariuszy przyniosła efekty – Zoja niedowidzi tylko w niewielkim stopniu. W każdym razie muchy łapie szybko i sprawnie. Jedynym widocznym śladem po chorobie są zrosty spojówki z rogówką.
Zoja ❤️ jest bardzo nieśmiała wobec osób, których nie zna, ale gdy już zaufa, staje się bardzo czułą towarzyszką człowieka. Bardzo lubi leżeć na kolanach, być wtulona w ramionach, spać ze swoim człowiekiem. Żyje w przyjaźni z owczarkiem niemieckim i bawi się jak szalona z innymi kotami.
Zoja urodziła się w październiku 2024. Jest zdrowa, zaszczepiona, wykastrowana, ma chip, testy FIV/FeLV ujemne.
Mimo trudnego startu w życie, jest radosną istotką, która kocha życie. Szukamy dla niej kogoś, kto ją pokocha i podaruje jej dom* „niewychodzący” z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Adoptuj Zoję i stwórz dla niej świat, w którym nigdy już nie zabraknie opieki i miłości!
*Nasza miłość do ślepaczków nie ma granic, dlatego prowadzimy adopcje w Polsce i zagranicą.