Czy dom dla małej Jurir po przejściach to gwiazdka z nieba?
Bezdomne kocie dzieci nie mają łatwego startu. Często już ich początek życia to katastrofa. Ciągłe niedożywienie powoduje osłabienie. A osłabiony organizm nie ma siły zwalczać wirusów. Taki los spotkał także Jurir i jej braci. Zostali odłowieni z ulicy i 4 tygodnie walczyli o życie z herpeswirusem w szpitaliku przychodni weterynaryjnej. Ponieważ kocięta miały chore oczy, trafiły pod opiekę fundacji Ja Pacze Sercem. Wszystkie kociaki przeżyły, możemy więc mówić o wielkim szczęściu tej załogi, szczególnie Jurir, która cieszy się doskonałym zdrowiem i wzrokiem.
Jurir jest aktywna i wesoła. Bardzo gadatliwa – gdy się do niej mówi, odpowiada miauknięciami. A gdy się nie mówi – zaczyna rozmowę przeciągłym „miau!”.
Jak każdy kociak, Jurir lubi zabawy. Kocha wędki, sznurki, patyki, ołówki, a kiedy ma już dość zabawy, albo dzielenia się z rodzeństwem, zabiera zabawkę w pyszczek i wychodzi do innego pomieszczenia. Jurir uczy się zaufania do ludzi. I jest bardzo pojętna! Nocą śpi w nogach, codziennie rano wita radośnie swoją tymczasową opiekunkę, a jej ulubiona pieszczota to masaż brzucha. Wygląda na to, że wkrótce ruszy na podbój ludzkich kolan.
Jurir pojawiła się w naszej galaktyce w czerwcu 2025 roku. Jest zdrowa, zaszczepiona, ma chip, testy FIV/FeLV ujemne.
Może być jedynym kotem w domu, równie dobrze odnajdzie się jednak wśród innych kotów, bo ma przyjazny charakter i jest otwarta na nowe znajomości oraz zabawy. Poszukujemy dla niej domu* „niewychodzącego” z zabezpieczonymi oknami i balkonem.
Pokochaj nieśmiałą Jurir i pozwól jej wylądować w swoim domu!
*Nasza miłość do ślepaczków nie ma granic, dlatego prowadzimy adopcje w Polsce i za granicą