Mam już dom! :)
LEŻAŁEM PRZERAŻONY W ROWIE, GDY WYRZUCILI MNIE Z AUTA...
ZARAZ TRAFIĘ DO ZŁEGO SCHRONISKA..
GDZIE TAKIE JAK JA, NIEPOTRZEBNE STARUSZKI UMIERAJĄ SAMOTNIE W BUDZIE..
Nawet nikt nie zauważy, sprzątnie moje zwłoki i ślad po mnie zaginie..
A ja tak kocham ludzi, pomimo wszystko, pomimo że mnie porzucili i wyjechali...
Ja tak bardzo chcę być jeszcze czyimś pieskiem, BŁAGAM CIĘ O CIEPŁY KĄT, kochany człowieku
Przecież jestem dobrym pieskiem, nie przeszkadzałbym nikomu
Leżałbym cichutko w kąciku i był grzeczny tak jak teraz..
A oni chcą mnie zamknąć w kojcu... Żebym tam samotnie umarł... Kochana Ciociu..
JAK TAK MOŻNA?
TERAZ MUSZĘ SZYBCIUTKO ZNALEŹĆ DOMEK
Ciociu poproś dobrych ludzi bym został ich pieskiem i został z nimi do końca moich dni..
Franuś..
Kochany, 8kg maluch, pokorny, delikatny, spokojny, szukający oparcia w człowieku.
Starszy piesek, który jest ofiarą wakacji, jedną z wielu, której pozbyła się jego "rodzina"
Został znaleziony leżący zwinięty w kuleczkę w rowie przy ruchliwej ulicy.
Dobra dusza zabezpieczyła go, ale mamy mało czasu, bo nie może u niej zostać długo, mamy jedynie miesiąc czasu..
Franio został znaleziony na terenie złego schroniska, jeśli tam trafi, to będzie jego koniec.
A Franuś to tak przeuroczy, proludzki, przytulaśny psi dziadeczek..
Naprawdę nie rozumiemy jak można wyrzucić na pewną śmierć takie cudeńk
Jego pokorny, dobry charakter sprawia, że Franio odnajdzie się wszędzie, jako kanapowy piesek, towarzyszący rodzinie, która prowadzi spokojny tryb życia, to psi dziadziuś, który potrzebuje ukochanego człowieka i ciepłego kącika.
Dużo odpoczywa, nie jest zbyt aktywnym pieskiem, lecz nadal lubi spacerki.
Jest jednak dość lękliwy, bardzo boi się nagłych ruchów, wzięcia go na ręce, jakby cały czas bał się, że człowiek zrobi mu coś złego...
Musiał mieć bardzo ciężkie, przykre życie... A na koniec jego oprawca wyrzucił go do rowu
FRANUŚ MA POLICZONY CZAS KOCHANI
ON MUSI ZNALEŹĆ KĄT, NIE MOŻE TRAFIĆ DO SCHRONISKA..
NIE WYOBRAŻAMY SOBIE NAWET TAKIEGO MALUTKIEGO, WRAŻLIWEGO DZIADKA ZA KRATAMI...
ON TAM PRZEPADNIE..
MYŚL O TYM ŁAMIE NAM SERCE..
Gdy pomyślimy o tym, że pewnego dnia przyjedzie hycel i zabierze go za kraty, a biednemu Franusiowi pęknie jego kochające, wierne psie serce.
Franek to pies o pięknym charakterze.
JEST WYJĄTKOWY
To piesek delikatny, wrażliwy, choć nadal boi się ludzi po tym co go spotkało, to gdy już zaufa, oddaje im całe swoje wierne, psie serducho...
To taki kochany i poczciwy pies, który zasługuje na wiele miłości i szacunku ze strony człowieka.
Czy ma prawo marzyć, że jeszcze będzie dla kogoś coś znaczył?
Że ktoś pokaże mu jeszcze, że jest coś wart?
Że zasługuje na miłość i opiekę?
CZY JEST WŚRÓD WAS, KOCHANI, TEN JEDEN WSPANIAŁY CZŁOWIEK..?
KTÓRY PATRZY SERCEM I DOJRZY WE FRANUSIU SKARB, KTÓRYM NIEWĄTPLIWIE JEST TEN PRZEKOCHANY, CUDOWNY PIESEK?
I uratuje go przed podłym losem w schronisku...
W wiernym psim serduszku Franusia jest ogromna potrzeba miłości i bliskości...
BŁAGAMY O RATUNEK DLA TEJ KOCHAJĄCEJ, PORZUCONEJ ISTOTKI.
Pokażmy mu, że ludzie są dobrzy i szanują psiaki, że może mieć jeszcze dobre życie u boku kochającej rodziny.
BŁAGAMY, NIE POZWÓLCIE BY TRAFIŁ DO SCHRONISKA..
SZUKAMY DOMU, CHOĆ TYMCZASOWEGO DLA TEGO PSIEGO ANIOŁKA..
Franuś ma ok. 8-9 lat, waży 8 kg, jest małym pieskiem
zostanie wydany do adopcji zachipowany, zaszczepiony, zabezpieczony przeciwko pasożytom i poddany kastracji
pięknie spaceruje na smyczy, sądzimy, że odnajdzie się zarówno w domu jak i w mieszkaniu
przebywa w okolicy Częstochowy w woj. śląskim, możemy zapewnić transport
Kontakt w sprawie adopcji/ domu tymczasowego: 513 081 478
Jeśli nie odbieramy, zostaw proszę sms z imieniem pieska.