Mam już dom! :)
STASIU - Po ciężkim pobiciu straciłem wzrok... Ale żyję! I będę kochał Cię całym moim wiernym, psim sercem. Jeśli tylko dasz mi szansę... tak bardzo chciałem mieć dom... Tak bardzo chciałem być czyjś... Kochany, głaskany, jak te psy, które mieszkają we własnym domu, mogą spać na kanapie. Byłem głodny, bardzo głodny. Podszedłem do złych ludzi, zamiast kawałka kanapki zostałem pobity, bardzo okrutnie pobity :( Przez wiele dni leżałem bez ruchu, porzucony w krzakach, jak zwykły śmieć. Może myśleli, że już nie żyję? Znalazła mnie dobra Pani, ale nie mogła mnie zatrzymać, najpierw mieszkałem w opuszczonym budynku gospodarskim, potem trafiłem do schroniska. Zimny kojec, strach, szczekanie setek zwierząt paraliżowały mnie tak bardzo, że dobre ciocie - wolontariuszki - postanowiły zabrać mnie do psiego hoteliku, pod Warszawę. I wiecie co? Tutaj jest dokładnie tak jak myślałem! Mieszkam w domu, mogę spać na kanapie. Tylko psiaków i kotów jest trochę dużo i za rzadko mam tymczasową Pańcię tylko dla siebie. Mówią o mnie że jestem super psem. Że kocham ludzi. Uwieeeelbiam głaskanie, przytulanie i tony czułości. Serio! Jak chcesz mieć psa, dla którego będziesz całym światem to wybierz mnie :) Jestem ideałem. Chodzę na smyczy, nie niszczę. Dogaduję się z psami, nie mam problemu z kotami. Kocham cały świat, zgadzam się ze wszystkimi :) Mam 8 lat, ważę ok 14 kg i jestem już naprawdę stęskniony za własną kanapą. Proszę - wybierz mnie! Może nie widzę ale w niczym mi to nie przeszkadza i pójdę za Toba na koniec świata! :) Czekam na Ciebie - Twój Staś :)
Możliwa jest adopcja zagraniczna.
Obowiązuje procedura adopcyjna - ankieta, wizyta i podpisanie umowy.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 682 029
Pierwszy kontakt ułatwi sms z imieniem pieska.STASIU - Po ciężkim pobiciu straciłem wzrok... Ale żyję! I będę kochał Cię całym moim wiernym, psim sercem. Jeśli tylko dasz mi szansę... tak bardzo chciałem mieć dom... Tak bardzo chciałem być czyjś... Kochany, głaskany, jak te psy, które mieszkają we własnym domu, mogą spać na kanapie. Byłem głodny, bardzo głodny. Podszedłem do złych ludzi, zamiast kawałka kanapki zostałem pobity, bardzo okrutnie pobity :( Przez wiele dni leżałem bez ruchu, porzucony w krzakach, jak zwykły śmieć. Może myśleli, że już nie żyję? Znalazła mnie dobra Pani, ale nie mogła mnie zatrzymać, najpierw mieszkałem w opuszczonym budynku gospodarskim, potem trafiłem do schroniska. Zimny kojec, strach, szczekanie setek zwierząt paraliżowały mnie tak bardzo, że dobre ciocie - wolontariuszki - postanowiły zabrać mnie do psiego hoteliku, pod Warszawę. I wiecie co? Tutaj jest dokładnie tak jak myślałem! Mieszkam w domu, mogę spać na kanapie. Tylko psiaków i kotów jest trochę dużo i za rzadko mam tymczasową Pańcię tylko dla siebie. Mówią o mnie że jestem super psem. Że kocham ludzi. Uwieeeelbiam głaskanie, przytulanie i tony czułości. Serio! Jak chcesz mieć psa, dla którego będziesz całym światem to wybierz mnie :) Jestem ideałem. Chodzę na smyczy, nie niszczę. Dogaduję się z psami, nie mam problemu z kotami. Kocham cały świat, zgadzam się ze wszystkimi :) Mam 8 lat, ważę ok 14 kg i jestem już naprawdę stęskniony za własną kanapą. Proszę - wybierz mnie! Może nie widzę ale w niczym mi to nie przeszkadza i pójdę za Toba na koniec świata! :) Czekam na Ciebie - Twój Staś :) Możliwa jest adopcja zagraniczna. Obowiązuje procedura adopcyjna - ankieta, wizyta i podpisanie umowy. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji: 505 682 029 Pierwszy kontakt ułatwi sms z imieniem pieska.
