Rex

Historia Rexa jest bardzo smutna, psiak nie miał szczęścia, a w jego życiu było dużo zmian.
Trafił do azylu razem z kumplem, który szybko znalazł dom. Gdy został sam bardzo tęsknił, nie jadł nie pił, aż zlitowała się nad nim jedna z wolontariuszek i zabrała go do siebie na dom tymczasowy.
Rex w domu sprawdził się doskonale, jeździł samochodem, zostawał sam, był bardzo czystym psem nigdy nie zdarzyło mu się załatwić w domu, dogadywał się nawet z kotem, pięknie spacerował na smyczy. Spędził tam 2 lata najlepsze w swoim życiu, niestety warunki życiowe opiekunki Rexa zmieniły się i nie mogła dłużej się nim opiekować. Nikt nie był nawet zainteresowany Rexem więc wspólnie zdecydowałyśmy że trafi do fundacji Nero. Nie mieszkał tam w domu, miał kojec który był cały czas był otwarty, więc biegał z innymi psami po podwórku i nawet się do tych warunków w miarę szybko przyzwyczaił.
Niestety zmarła założycielka fundacji i wszystkie psy musiały opuścić swój dom. Kolejna tragedia dla Rexa, znowu zmiana. Miał jechać do schroniska ale został tymczasowo zabezpieczony w azylu. Nie może tam zostać długo. Jest sam w kojcu i już nie biega z psami po podwórku. Serce ściska jak się na niego patrzy, jak garnie się do człowieka i prosi o chwilę uwagi.
Prosimy w jego psim imieniu o dom na który tak bardzo zasługuje.

Rex jest wykastrowany, zaszczepiony, odrobaczony.
Pomożemy w transporcie pieska.