Zara

Zarcia. Nasz uparciuszek, nadal nie chce przekonać się do smyczy. Każda opcja i lekka linka, i wiszący sznureczek i przy obroży i przy szelkach - nie ma znaczenia, przywiera do ziemi i nie chce ruszyć się o minimetr. Próba zaproponowania jej spaceru bez smyczy - przeraziła ją również - tak jakby przestrzeń bezpieczna była wyłącznie przy tymczasowym domu. Mimo że biega przy furtce, jak wychodzą inne pieski i czeka na nie, gdy wracają, nie chce przekroczyć łapką magicznej bariery.
Zarcia przeżyła dwa schroniska może (?) jest to kwestia tego, że zna tylko przestrzeń "zamkniętą".
Kocha przytulać się z Wujkiem w łóżku - bo zarcia to sunia, która potrzebuje na własność swojego człowieka od głasków, stąd też nie ma problemu z dziećmi, które bedą ją głaskać cały czas. Inne pieski, mogłyby nie istnieć, ale ale gdy ją bierze na amory szuka męskiego amanta. Niestety jeden ma juz dziewczynę, a drugi jest za mlody i nie wie o co chodzi Ciotce Zarze, która ma ok. 8 lat.