KOLEJNY MIKRO SŁODZIAK W POTRZEBIE!
To jest Luluś. Totalny słodziak który poruszył nasze serca.
Luluś został znaleziony w okolicy Wrześni i niestety nikt go nie szukał, nikt za nim nie tęsknił...
Zarówno on jak i my wierzymy, że gdzieś czeka na niego prawdziwy dom i szybko opuści schronisko.
W jego oczach kryje się cała historia – smutek, samotność, ale też nadzieja, która nie gaśnie, bo Luluś jak tylko zobaczy człowieka na horyzoncie, to nie ma zmiłuj! Jego radość nie ma końca, skacze, wystawia brzuszek do głaskania, rozdaje buziaki, jest najweselszym psem na świecie!
Do czasu powrotu do kojca... wtedy zaczyna płakać, a jego lament słychać w całym schronisku.
On jednak wciąż merda ogonkiem na widok człowieka, nie pozwólmy, żeby ta nadzieja w nim zgasła. Nie dajmy mu stać się smutnym pieskiem, który straci radość życia...
To cudowny pies – energiczny, łagodny, niesamowicie spragniony bliskości i kontaktu z człowiekiem.
Tęskni za ciepłym kącikiem, za czułą dłonią, za kimś, kto powie: "już jesteś bezpieczny, już zawsze razem". Nie chcemy wiele – tylko szansy, by mógł być czyjś.
To niewielki, ok. 7 kg piesek. Ma ok. 1-2 lat.
Być może to właśnie Ty staniesz się jego całym światem. Daj mu szansę. On czeka, choćby na dom tymczasowy!