BIEDNY BRUTUSEK GAŚNIE ZA KRATAMI, JEST W STANIE WYWOŁUJĄCYM U NAS ŁZY ROZPACZY.
Brutusek jest kolejnym "dowodem" na ludzkie okrucieństwo...
Gdy trafił za kraty około 3 lat temu miał wyraźne na szyi, w futerku larwy much..
Wygłodniały i wychudzony... A do tego wszystkiego ślepy..
Oczywiście miał wytarty ślad od łańcucha... Jak większość psów, która trafia do schroniska...
Albo ostatkami sił się zrywają albo zostają wyrzucone, bo się "zużyły"...
Na co komu przecież stary, ślepy pies...
Nie będzie bronił domu tak jak kiedyś, gdy był w sile wieku...
Biedny, pokorny pies, który przeżył już kawał ciężkiego, podłego życia...
Czy u jego kresu będzie widział już tylko schroniskowe kraty?
Bardzo się boimy, że jego podły los może mieć taki koniec...
To jest bardzo smutny post, opisujący historię psiego nieszczęścia... Post ostatniej szansy Brutuska..
W zasadzie słowa są zbędne....Popatrzcie na tego staruszka...
Ból w jego oczach rozdziera serce...
Jego stare łapki potrzebują ciepła by móc się podnieść..
Jego stare serce potrzebuje nadziei, by żyć..
Jego stary umysł potrzebuje spokoju i ciszy, by przetrwać.
Odprowadzony do kojca ze spaceru, który ma tylko raz na tydzień trzęsie się ze strachu... Że zostaje znowu sam... Znowu kraty, rozpacz, samotność..
Przykro nam to pisać, ale takie są fakty...
Jego umęczone ciałko potrzebuje tak bardzo ciepła, spokoju i zrozumienia...
W swojej ogromnej niemocy i rozpaczy, jest bardzo spokojnym psem o łagodnym charakterze.
Nie ma w nim grama agresji.
Jest tak pokorny i skromny, że aż łzy cisną się do oczu - nie zawalczy o siebie...
Wiemy, że szanse na adopcję starego psa są znikome, ale może przeczyta ten post jedna na milion wyjątkowa osoba, która podejmie się opieki nad umęczonym seniorkiem..
Brutusek czeka za kratami - być może na właśnie Twoją pomoc..
Brutusek waży około 25 kg
ma około 10 lat lub jest tak zaniedbany i może ma mniej...
być może zgodzi się z suczką
nie znamy jego stosunku do kotów, niestety nie mamy jak go sprawdzić
pięknie spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem
Brutusek przebywa w schronisku w województwie łódzkim.
Pomagamy w skoordynowaniu transportu do domku na koszt adoptującego.
Możliwa jest adopcja zagraniczna.
Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji/ domu tymczasowego: 513 08 14 78
Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.BIEDNY BRUTUSEK GAŚNIE ZA KRATAMI, JEST W STANIE WYWOŁUJĄCYM U NAS ŁZY ROZPACZY. Brutusek jest kolejnym "dowodem" na ludzkie okrucieństwo... Gdy trafił za kraty około 3 lat temu miał wyraźne na szyi, w futerku larwy much.. Wygłodniały i wychudzony... A do tego wszystkiego ślepy.. Oczywiście miał wytarty ślad od łańcucha... Jak większość psów, która trafia do schroniska... Albo ostatkami sił się zrywają albo zostają wyrzucone, bo się "zużyły"... Na co komu przecież stary, ślepy pies... Nie będzie bronił domu tak jak kiedyś, gdy był w sile wieku... Biedny, pokorny pies, który przeżył już kawał ciężkiego, podłego życia... Czy u jego kresu będzie widział już tylko schroniskowe kraty? Bardzo się boimy, że jego podły los może mieć taki koniec... To jest bardzo smutny post, opisujący historię psiego nieszczęścia... Post ostatniej szansy Brutuska.. W zasadzie słowa są zbędne....Popatrzcie na tego staruszka... Ból w jego oczach rozdziera serce... Jego stare łapki potrzebują ciepła by móc się podnieść.. Jego stare serce potrzebuje nadziei, by żyć.. Jego stary umysł potrzebuje spokoju i ciszy, by przetrwać. Odprowadzony do kojca ze spaceru, który ma tylko raz na tydzień trzęsie się ze strachu... Że zostaje znowu sam... Znowu kraty, rozpacz, samotność.. Przykro nam to pisać, ale takie są fakty... Jego umęczone ciałko potrzebuje tak bardzo ciepła, spokoju i zrozumienia... W swojej ogromnej niemocy i rozpaczy, jest bardzo spokojnym psem o łagodnym charakterze. Nie ma w nim grama agresji. Jest tak pokorny i skromny, że aż łzy cisną się do oczu - nie zawalczy o siebie... Wiemy, że szanse na adopcję starego psa są znikome, ale może przeczyta ten post jedna na milion wyjątkowa osoba, która podejmie się opieki nad umęczonym seniorkiem.. Brutusek czeka za kratami - być może na właśnie Twoją pomoc.. Brutusek waży około 25 kg ma około 10 lat lub jest tak zaniedbany i może ma mniej... być może zgodzi się z suczką nie znamy jego stosunku do kotów, niestety nie mamy jak go sprawdzić pięknie spaceruje na smyczy, sądzimy że odnajdzie się zarówno w mieszkaniu jak i w domu z ogrodem Brutusek przebywa w schronisku w województwie łódzkim. Pomagamy w skoordynowaniu transportu do domku na koszt adoptującego. Możliwa jest adopcja zagraniczna. Kontakt z wolontariuszką w sprawie adopcji/ domu tymczasowego: 513 08 14 78 Jeśli aktualnie nie odbieramy, zostaw proszę SMS z imieniem pieska.