Pilnie poszukiwany DS/dożywotni DT!!
Zapewniamy karmę, weterynarza, proces adopcyjny.
Niewolnicy nałogu, czyli historia Żabki Zenusia...
Żabka i Zenuś to dwa psie staruszki, którym w poniedziałek 21 lipca załamał się świat. Tego dnia ich pan został znaleziony martwy, a psiaki były świadkami jego ostatnich chwil.
Ich pan całe życie pił, do nieprzytomności. Miał wielu kolegów od kieliszka, z powodu nałogu zerwał relacje z całą rodziną i nie chciał nikogo z nich na posesji. Nałóg zawsze wygrywał.
Byli jeszcze oni, Żabka i Zenuś, którzy ze swoim panem byli od szczeniaka. Kochał je jak dzieci, po swojemu. Wiem że ich stan na to nie wskazuje, ale gdy miał do wyboru jedzenie dla psów albo dla siebie, to kupował dla nich. Gotował im w miarę możliwości. Rozmawiał z nimi, spały z nim.
Wcześniej widywaliśmy je na działce, ale przez ostatnie miesiące nie było widać ani ich Pana ani psów. Nie było ich też słychać. Wczoraj okazało się że cały ten czas psy były ze swoim panem w domu, wychodziły bardzo sporadycznie gdy odwiedzali go koledzy od kieliszka. Posesja jest jednak tak zarośnięta że nie było ich widać. Psiaki załatwiały się przez ten czas w domu.
Psiaki nie mają żadnej profilaktyki, prawdopodobnie nigdy nie były u weterynarza, a mają między 13 a 15 lat.
Na razie chcemy żeby się z nami oswoiły. Poza swoim panem i jego kolegami, psiaki raczej nie miały wielu kontaktów z ludźmi.
Żabka jest bardziej towarzyska i spragniona czułości. Zenuś jest ostrożniejszy, potrzebuje nieco więcej czasu. Pierwszego dnia się chował, ale dziś już dawał się głaskać i nawet poleżał na kocyku chrupiąc smaczki.,
To kochane psie staruszki, bardzo spragnione kontaktu z człowiekiem.
Nie są przesadnie aktywne, wiek i zaniedbania zrobiły swoje.
Czas, który z nimi spędzam pozwolił nam na zbudowanie pewnej relacji, ale nie jestem tu z nimi non stop. Nie jestem w stanie sprawdzić jak będą się zachowywać gdy opiekuna nie ma w domu, bo zwyczajnie nie mam jak.
Na pewno przez pierwsze dni będą bardziej wokalizować. Każda większa zmiana dla psa bez traum to stres, a tu mamy do czynienia ze staruszkami, które niedawno straciły swojego pana.
Wczoraj dostały trochę jego rzeczy, dziś chętnie się na nich układają. Wieczorem na pewno wchodzą już do domu, zwłaszcza gdy jest zimno lub pada. Czasami słyszę jak płaczą.
Co z tego że mają miejsce, które znają, gdy nie ma nikogo, kto spędzałby z nimi wieczory i noce.
Psiaki nie znają szelek ani smyczy, całe życie biegały po podwórku. Ich opiekun nigdy z nimi nie spacerował. Myślę że Żabce łatwiej będzie się wszystkiego nauczyć.
Psiaki nie znajdą auta, Zenusia przewożę w małym kennelu bo zwyczajnie brakuje mi rąk do pomocy a Zenuś się stresuje podróżą. Żabka kładzie się albo blisko brata albo na kolanach małej opiekunki.
Psiaki boją się burzy.
Psiaki całe życie mieszkały w domu, mimo warunków; nigdy nie mieszkały w budzie.
Przez ostatnie miesiące ( do roku, nie wiem dokładnie jak długo) siedziały głównie ze swoim panem w domu, wypuszczane na dwór przez jego kolegów od kieliszka. Załatwiały się w domu. Wcześniej normalnie załatwiały się na dworze. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że w początkowym okresie po zmianie miejsca mogą się nadal zostawiać w domu.
Potrzebują w związku z tym opiekuna, który da im dużo ciepła i uwagi, który wykaże się cierpliwością i troską.
Szukamy DT, który będzie w stanie odwiedzać z psiakami przychodnię w miarę potrzeby. Psiaki są na etapie badań. Wieloletnie zaniedbania spowodowały, że w tym momencie mamy wiele do nadrobienia
Ze względów logistycznych szukamy DT na terenie Warszawy i okolic lub Mińska Mazowieckiego i okolic. Nie wykluczamy jednak innych lokalizacji.
Jeśli jesteś zainteresowany/-a adopcją, prosimy o wypełnienie ankiety:
www.piesnazakrecie.org/ankieta-pies/
Odezwiemy się zwrotnie po wysłaniu wypełnionej ankiety.
