Mam już dom! :)
Fibi ma około roku i swoje dotychczasowe życie spędziła w mini kojcu w wiejskim gospodarstwie.
Wypuszczana sporadycznie, w zasadzie tylko wtedy, gdy przyjeżdżały dzieci i chciały się z nią bawić. W kojcu miała towarzystwo dwojga innych nieszczęśników.
Jest w typie teriera szorstkowłosego, rozpiera ja energia - potrzebuje opiekunów aktywnych, którzy zapewnią jej odpowiednią dawkę ruchu i zabawy.
To niezmiernie radosna, megapozytywna psina :)
Bardzo przyjazna w stosunku do ludzi, łagodna dla dzieci (miała kontakt z dziećmi w wieku przedszkolnym) prawdopodobnie dogada się bez problemu z jakimś grzecznym psim rezydentem - w kojcu towarzyszył jej zarówno pies, jak i suczka i nie było między nimi żadnych konfliktów.
Przypięta do zdjęć na smycz próbowała ją gryźć, co widać na zdjęciach, ale nie po to, żeby się uwolnić, tylko dla zabawy. Wreszcie coś się zadziało w jej nędznej egzystencji, chociaż na kilkanaście minut...
Dotychczasowi "opiekunowie" psów się zrzekają.
Fibi została już wykastrowana, zabezpieczona po zabiegu w ciepłym pomieszczeniu nie nabrudziła w nim ani w dzień, ani w nocy, możemy więc domniemywać, że nauka czystości w domu nie będzie sprawiała większych problemów.
Zdecydowanie NIE może zamieszkać w domu, gdzie są koty, ewentualnie inne zwierzaki typu króliki, ponieważ najprawdopodobniej będzie na nie polować.
Poszukujemy dla niej DOMU w pełnym znaczeniu tego słowa - nie budy 9nawet najbardziej wypasionej0, nie kojca, przybudówki, garażu czy innego pomieszczenia, w którym byłaby odseparowana od ludzi.
Ma być członkiem rodziny, więc wielbicielom podziału stref: my w domu, miejsce psa na podwórku - dziękujemy, nie dzwońcie.
Wszystkich, którzy uważają, że miejsce psa jest tam, gdzie jego człowieka - serdecznie zapraszamy do kontaktu :)
Obowiązuje pełna procedura przed adopcyjna:
1. wypełnienie ankiety,
2. wizyta w domu potencjalnych adoptujących
3. podpisanie umowy adopcyjnej.
Fibi przebywa obecnie w gminie Chotcza, powiat lipski, woj. mazowieckie.