Bartuś

Bartuś nie miał dotychczas sielskiego życia. Kiedyś żył w domu, jednak przez nieodpowiednią opiekę byłego właściciela wielokrotnie trafiał i wyjeżdżał ze schroniska po to, aby w końcu trafić do niego na stałe... I tak już od dwóch Bartek jest niezauważalny dla nikogo. Przebywanie w zamkniętym kojcu, wśród hałasu, ujadania innych psów, bez spacerów to dla niego ogromny stres. To bardzo wrażliwy piesek, który może odpocząć jedynie raz w tygodniu przez godzinę na spacerze ze swoją wolontariuszką.

Podarowanie mu trochę normalności, poczucia bezpieczeństwa, opieki, uwagi, ciepłego miejsca, regularnych spacerów odmieni jego dotychczasowe życie i wynagrodzi mu porzucenie i brak opieki. To bardzo miły pies, bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem i z naturą. Bardzo potrzebuje ciepła i spokoju, którego teraz nie ma. Nie pogardzi również czułościami i głaskaniem. Każdy dzień w schronisku bardzo go obciąża. Szukamy dla niego domu i troskliwych opiekunów, przy których będzie się czuł dobrze i bezpiecznie. Bartuś w schronisku został oceniony na około 6 lat. To nieduży piesek, sięga pod kolano.