Mam już dom! :)
Gloria jest jednym z pięciorga szczeniaków urodzonych przez bezdomną suczką.
Ma najdłuższe kudełki z całej rodzinki i najkrótszy ogonek, którego tak naprawdę wcale w tych kudełkach nie widać . Wygląda przez to jak malutka owieczka. Albo futrzana kuleczka na czterech łapkach.
Glorusia przeżyła na początku niemiłą przygodę - po podaniu leku odrobaczającego masowo ginące pasożyty ( oj miały te szczeniaki wyjątkowo bogate życie wewnętrzne ) zatruły ją swoimi toksynami, powodując objawy neurologiczne. Konieczna była interwencja lekarska i podanie leków. Na szczęście nie doszło do żadnych trwałych uszkodzeń, malutka rozwija się prawidłowo :)
To bardzo nieśmiała dziewczynka, potrzebuje czasu, żeby przekonać się do nowych osób, miejsc, ale po kilku minutach, wzmocniona smaczkami, wtula się i w obce ciocie. A przytulać się lubi bardzo, szczególnie, gdy czuje się niepewnie ( na przykład gdy wystraszą ją szczekające za ogrodzeniem psy sąsiadów )
Dobrze byłoby, gdyby trafiła do domu, w którym jest już jakiś spokojny, przyjazny szczeniakom pies rezydent. Albo gdyby ktoś zdecydował się zaadoptować ją w pakiecie z siostrą albo braciszkiem - tak jak udało się innym naszym podopiecznym :)
Będzie raczej średnia z przechyłem chyba na nieduża :)
Urodziła się prawdopodobnie pod koniec stycznia, jest na dzień dzisiejszy ( 17.04) odrobaczona i dwukrotnie zaszczepiona.
Gloria znajduje się w gminie Przyłęk, powiat zwoleński, woj. mazowieckie.
Naszym podopiecznym szukamy najlepszych domów, zatem jeśli szukacie psa do budy, kojca, na podwórko, jako darmowy alarm to nie dzwońcie.
Dziecko i pies to świetny duet, należy jednak pamiętać, że małe dzieci nie zapewnią psu dobrostanu, nie będą spełniać jego potrzeb- to jest Wasz obowiązek. Pamiętać też trzeba o tym, że pies to nie zabawka pluszowa: nie lubi, gdy się go szarpie, ugniata, ściska, siada na nim itd. Może w proteście ugryźć i to nie będzie jego wina!
Przed wydaniem zwierza chcemy poznać warunki, do jakich miałby trafić, dlatego najpierw musicie Państwo wypełnić ankietę przed adopcyjną, którą wysyłamy na podany adres mailowy, a następnie przyjąć u siebie naszego wolontariusza. Razem z nim przedyskutujecie sprawę adopcji pod kątem, czy faktycznie Wy będziecie się dobrze czuć z tym konkretnym psem i czy ten pies będzie akurat u Was na swój psi sposób szczęśliwy .
I czy w związku z tym my będziemy mogli spać spokojnie wiedząc, że spełniliśmy swój obowiązek doprowadzając do adopcji idealnej ;)
Jeśli uznamy, że nie jesteście domem odpowiednim dla tego konkretnego psa to nie oznacza, że uważamy, że jesteście domem złym! Jesteście na pewno bardzo dobrym, ale dla zwierzaka o innych potrzebach i o ile takiego akurat mamy chętnie go zaproponujemy :)