Olly

#OLLY - staruszek, wprost z łańcucha i rozpadającej się "budy". Do "Pogotowia dla Zwierząt" wpłynęło zgłoszenie o wychudzonych psach, utrzymywanych w rażących warunkach bytowania. Niestety... Kolejny raz zgłoszenie się potwierdziło. Wszystkie zwierzęta - 2 psy i jedna suczka żyły we własnych odchodach, niesprzątanych od dłuższego czasu. "Budy", które były zaledwie dwie i w których przyszło im egzystować, były wybrakowane, nie chroniły przed mrozem, deszczem czy śniegiem, jedna z nich była wrośnięta w ziemię. Stanowiły raczej lepiankę przypominającą budę. Najgorzej wyglądał Olly - tak dziadzio dostał na imię. Miał żebra, guzy biodrowe, kości kręgosłupa na wierzchu. Był odwodniony i potwornie zapchlony, miał świerzba w uszach. Potwornie śmierdział, sierść miał łojową, wręcz sztywną. Olly to 11-12-letni samiec o mądrych dużych oczkach, jak na swój wiek dość energiczny. Dacie dom dziadkowi? Olly toleruje inne psy i dzieci, pomału uczy się chodzić na smyczy.