Misio

Historia Misia rozpoczęła się kilka tygodni wcześniej, nasz nowy podopieczny pojawiał się i znikał na FB jako pies błąkający się po bezdrożach w woj. dolnośląskim. 

 Trwały poszukiwania osób zaangażowanych w ratowanie psiaka. Niespodziewanie jeden z okolicznych mieszkańców psa przygarnął litując się nad losem przybłędy. Niestety strach przed ttb, ogólna opinia spowodowała, że nie mógł pozostać i tak rozpoczęła się kolejna już wędrówka psiaka od domu do domu. Każdy by chciał ale tez każdy się bał wszak to rasa niebezpieczna, aż wreszcie ktoś postanowił poszukać bezpiecznego lokum w fundacji. Tak Misiek nazwany przez wszystkich potocznie Miśkiem, bo tak najłatwiej trafił do nas. Kupka nieszczęścia, pies był sparaliżowany kolejną zmianą, bał się ruszyć choćby głowa, w zasadzie poruszały się tylko przerażone gałki oczne. Misiek miał jechać na cito do hotelu jednak nie mieliśmy sumienia zawieźć nieszczęśnika do pełnego zapachu i hałasu hotelu. Misiek awaryjnie zamieszkał w domu fundacyjnym w łazience ( innego wolnego miejsca już nie było), jednak na długo nie może tam mieszkać w domu pełnym innych nie zawsze przyjacielsko nastawionych psów. Niewiele wiemy. To przerażona kupka nieszczęścia z pewnością nieagresywna w stosunku do ludzi. Pomimo przerażenia poddaje się wszystkim zabiegom, wynoszony na rękach na spacer nie pokazuje nam ząbków. Dogaduje się także z dzieciakami. Z psami Misiek się nie dogaduje nie rzuca się jako pierwszy ale w domu zdecydowanie musi zostać jedynakiem, zazdrosny jest także o człowieka nawet przy bardzo stabilnej suczce. Koty natomiast Misiek traktuje zupełnie obojętnie co zostało udokumentowane na zdjęciach. To domowy pies, zupełnie nie rozumiemy jak mógł się tak długo błąkać. Jest maleńki to AB o wadze ok 15 kg. ( wielkość buldożka).

Noc przespał na własnym posłanku zupełnie spokojnie. 

Na ten moment nic więcej nt psiaka nie możemy napisać.

Pies nie posiada chipa nie jest w żaden sposób znakowany, nie miał obroży.

Szukamy dla Misia nowego domu, osób, które zechcą pokochać naszego owego podopiecznego.

Uprzejmie prosimy o wypełnienie ankiety przedadopcyjnej, która jest pierwszym krokiem w procesie adopcyjnym. Nie umawiamy się na spotkanie z osobami, które nie wypełnią ankiety.